Wpis z mikrobloga

@Wujek_Fester: Lubię się skasować w kasie samoobsługowej jak mam 3 rzeczy i nie ma kolejki. Ale zmuszanie ludzi do kasowania całego koszyka zakupów, wołanie obsługi co chwilę jak jest a-----l, monstery czy coś się źle zważy to jakas paranoja. Kolejki dłuższe niż w normalnej kasie i wieczne problemy. A jak jeszcze coś źle się wbije to mogą Cię oskarżyć o próbę oszustwa ( _)

Masz czas -
  • Odpowiedz
@Wujek_Fester: Złożony problem. Otyłość często wiąże się z obniżonym IQ w opisywanym przypadku mamy coś na kształt nieporadności (uszkadzanie mienia) oraz niechęci przed nauką nowych rzeczy (brak umiejętności obsługi kasy). Osoby o tym zestawie cech często projektują swoje problemy na otaczający świat oraz ludzi. Musi Ci nie być lekko na tej planecie.
  • Odpowiedz
Po drugie: dlatego, że nikt mi nie płaci za kasowanie produktów, jakie sam kupuję.


@Wujek_Fester: tym zyskiem jest zaoszczędzony czas, do samoobsługowych praktycznie nie ma nigdy kolejki, a do jedynej kasy, która jest przeważnie czynna w biedronce będziesz stał 15 minut
  • Odpowiedz