Na zakrętach jadąc rowerem wyjeżdżam na połowę pasa żeby na żyletę debile nie wyprzedzali.
A jak ma się Prawo w Polsce do tej sytuacji:
Prawo o Ruchu Drogowym
Art. 33.
3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
@nochybaniebardzo: moje plecy czekają bo król w passacie jedzie xD Mam jechać możliwie blisko prawej krawędzi to dostosuję odległość od sytuacji i warunków na drodze.
@rav33: zajebiste pobocze naprawdę, zjechać na trawnik rowerem szosowym to proszenie się o kuku. To jak nazwać świadome #!$%@? się w innego uczestnika ruchu którego masa jest ponad 10x mniejsza i nic go nie chroni?
@a5f5c1: Nie, jak miał prawo to tak jechał, redukcja na dwójkę i podłoga. Chcę myśleć że żyjemy w cywilizowanym kraju i swobodnie korzystać ze swoich praw nie bojąc się że jakiś #!$%@? mnie potrąci.
@nochybaniebardzo: Z takim myśleniem to nie wyszedłbym na rower bo po wioskach dużo jeżdżę a to raczej większe ryzyko niż krajówka. Równie dobrze pijany seba może na czołówkę mi się #!$%@?ć jak samochodem jadę.
@nochybaniebardzo: Z wiekiem zgadłeś ( ͡°͜ʖ͡°) Przecież daje normalnie się wyprzedzać bez kozaczenia, zjeżdżam na wąskich drogach czy czasami macham że wolna i można wyprzedzić ale nie chce żeby mi puls skakał za każdym razem jak słyszę samochód za sobą z myślą "ten może mnie #!$%@?ąć". Znajomi robią rocznie łącznie ze 30k km na rowerach i nie słyszę żeby było gadanie o zagrożeniach a mają
To chodzi o sztuczną inteligencję samą w sobie czy o maszyne która będzie posiadała świadomość? Nigdy nie wiem o którą opcję chodzi a to nie jest równe ( ͡°ʖ̯͡°)
@sser: jak na wolę jechać między samochodami niż na ciągu bądź ścieżce bo tor ruchu samochodów jest prosty a piesi i rowerzyści to często zygzak to jestem głupi czy to normalny powód? ( ͡º͜ʖ͡º)
@ErnestHeminglej: co? xD Mój maks na rowerze to 85km/h, zdziwiłem się jak to zobaczyłem bo nie odczuwałem aż tak tej prędkości. Ostatnio 67k/h miałem na zjeździe w wiosce i jakoś nie czułem śmierci. Kwestia przyzwyczajenia i zaufania sprzętowi, dobry asfalt ale opony 25c bo szosa. Dzisiaj 59km/h lekko z górki to do oporu pedałowałem i normalnie się czułem.
@mnlf: no to prawie wszystko, mieli do wzięcia jeszcze tylna/przednia przerzutka/hamulec, korba, kaseta, mostek, kierownica, sztyca, siodełko, łańcuch, pedały, suport, czujniki kadencji i prędkości, uchwyty na bidony i liczniki. @demoos: chyba że tak
@glx_glx: spoko, po prostu śmieszy mnie ten sposób myślenia, biorąc pod uwagę że ustrój został narzucony siłą. Żyjąc w gównie trzeba nauczyć się pływać aby nie utonąć ( ͡°͜ʖ͡°)
A jak ma się Prawo w Polsce do tej sytuacji:
Mam jechać możliwie blisko prawej krawędzi to dostosuję odległość od sytuacji i warunków na drodze.
@rav33: zajebiste pobocze naprawdę, zjechać na trawnik rowerem szosowym to proszenie się o kuku.
To jak nazwać świadome #!$%@? się w innego uczestnika ruchu którego masa jest ponad 10x mniejsza i nic go nie chroni?
@yorimo: ja tylko na prostej trąbne jak tor ruchu
Przecież daje normalnie się wyprzedzać bez kozaczenia, zjeżdżam na wąskich drogach czy czasami macham że wolna i można wyprzedzić ale nie chce żeby mi puls skakał za każdym razem jak słyszę samochód za sobą z myślą "ten może mnie #!$%@?ąć". Znajomi robią rocznie łącznie ze 30k km na rowerach i nie słyszę żeby było gadanie o zagrożeniach a mają