niedawno jechałem tlk, w przedziale duszno nie do zniesienia, więc stałem na korytarzu. widziałem, jak wchodzi typek z gitarą, taki studencik. wchodzi do pierwszego przedziału, słychać, że coś tam gra, po pięciu minutach wychodzi, idzie do następnego, znowu gra, taki grajek dla kasy - coś jak cygan bez akordeonu. za każdym razem pytał, czy może zagrać, nie był nachalny, więc mnie (i większości pozostałych podróżnych) to w ogóle nie przeszkadzało. trochę dalej
- cielo
- TheSjz3
- konto usunięte
- tymol14
- PanicInDetroit
- +322 innych
Ten Wpis został usunięty
@TheOneAndOnly: jej ten okres to już miesiąc temu mógł się spóźniać ( ͡° ͜ʖ ͡°)