@Kosiak: Ktoś mi kiedyś opowiadał, że w ten sposób za male pieniądze kupił bandziora. Facet ponoć stanął na autostradzie żeby zrobić selfie. Bandzior został, a fotografa ściągnęło auto :| Żona nie chciała pamiątki po mężu..
Mirki! Pijcie ze mną kompot, udało się za pierwszym razem :D coś czujnik oszukiwal i zaniżał prędkość, ale dałem radę :D Teraz tylko zarobić na moto i można śmigać :3
@Dusha przecież po 20 godzinach nie uważam siebie za mistrza jazdy. Doskonale zdaje sobie sprawę, że jazdy będę się dopiero uczyl. 4 błędu były na placu bo nie odkręcilem manetki jak trzeba. Egzaminator powiedział że po zmianie pasa ruchu była posesja a ja na kierunku włączonym ja ominął. O reszcie błędów nawet nie wspomniał, więc nie wiem co zrobiłem źle. Aktualnie nie ma to dla mnie znaczenia ( ͡°͜
Gdzieś pomiędzy Kołem a Krośniewicami, na stacji benzynowej przy drodze krajowej nr 92, po zatankowaniu kupiłem sobie kawę i postanowiłem wypalić do niej papierosa. Jak się okazało, nie miałem jednak ognia, na szczęście szybkie zlustrowanie okolic stacji ujawniło Janusza z wąsem w podkoszulku na ramiączka z bęcem na wierzchu który palił. Zapytany o ogień powiedział, że też jeździ, więc pewnie że użyczy. Podczas odpalania podzielił się ze mną opinią, że Ducati nieźle brzmi. Następnie dowiedziałem się, że sam ma XJR już mnóstwo lat, ale nie będzie zmieniał, bo on to spokojnie jeździ i co mu więcej potrzeba, poza tym jest mocno doinwestowane, co potwierdził pokazując mi na telefonie zdjęcie pługa pod silnikiem i dodatkowych owiewek. Jak już wyjął ten telefon, to też mi pokazał zdjęcie jednego syna myjącego przed zlotem RR oraz zdjęcie GSXR drugiego syna. Więc tym bardziej nie ma sensu zmieniać, bo hehe jak se chce #!$%@?ć, to weźmie hehe od synów. Wracając do Ducati to jednak Włosi umiom zrobić dobre machiny, co zostało potwierdzone zdjęciem Alfy którą miał jeszcze niedawno, ale była zrobiona na 300 koni i żona nie ogarnęła i #!$%@?ła, a szkoda bo ładnie szła (Alfa, nie żona). W tym momencie nastąpiła pauza i Janusz się odwrócił, myślałem że może koniec rozmowy, ale nie
@kabzior: Ja tam lubię takie rozmowy z przypadkowymi ludźmi. Wystarczy słuchać a chcą opowiedzieć całe swoje życie. Teraz ludzie rzadko rozmawiają i rzadko umieją słuchać, a można usłyszeć niesamowite historie.
@kabzior: Ja nie mówię, że jest niesamowita, ale popatrz na to w ten sposób, że ten facet miał silną potrzebę pogadania o swoim życiu z kimkolwiek. Jak duża musi być pustka wokół niego, że chciał to wszystko powiedzieć obcej osobie?
Złożony! Udało się bez pomocy mechanika i wsparcia ze strony assistance! Nie odbyło się co prawda bez stresu (kot mi ukradł jednego klocka, ale udało się go odzyskać), ale efekt końcowy jest ekstra! Jeszcze raz bardzo wam dziękuję za tak wspaniały prezent!!! Trzeba przyznać że się LEGO postarało. Wszystko chodzi i się rusza. Tłoki w cylindrach, przekładnia, krzyżaki na wale, sprzęgło itd. Resorowanie na telelewerze, można zobaczyć od środka jak to jest
Wstępne wnioski po trasie 100km na Anakee Wild. Styl jazdy : agresywnie asfalty, szutry, trawa, błoto, dukty leśne, żwir.
Przód : juz po 100km widać wyraźnie że środkowa warstwa kostek dostała ostro po dupie, guma schodzi w rękach, poszarpane krawędzie, w niektórych miejscach ubytki 0,5cm kostki (mówimy tu o oponie kierunkowej której nie można odwrócić jak w przypadku TKC80). Producent (Michelin oczywiście) twierdzi że opona spokojnie przelata 40000km. Absolutnie, kompletnie, za żadne skarby w to nie wierzę. No ale zobaczymy... Na asfalcie wyraźny opór w winklach, czuć "darcie się" gumy. Dosłownie czuć na kierownicy jak w winklu ta opona się ściera. Na mokrym asfalcie czuć lekką niestabilność, ale brak paniki. Hamowanie na suchym asfalcie - w granicach normy. Szuter/błoto/trawa - bardzo ładne prowadzenie na 2 atmosfery.
Tył : brak zauważalnych oznak zużycia, suchy asfalt, bardzo fajnie (jak na kostkę), w głębokim winklu opona ma tendencję do pływania, ale bez większego dyskomfortu. Bardzo zauważalne "spływanie" i brak stabilności na koleinach. Mokry asfalt - ślisko! Opona ucieka na boki i buksuje przy mocniejszym odkręcaniu. Przy stonowanym dozowaniu wszystko ok, brak oznak uciekania tyłu w zakręcie. Pod warunkiem trzymania równo gazu. Odcinek testowy 800 metrów, mokry piach, trochę gliny i mokra trawa. Odkręcam do 100km/h i hamuję. Tylna opona zaskakująco się nie chce trzymać wyznaczonego toru jazdy. Spuszczam z 2,2Atm (zalecone przez producenta) na 1,8Atm, o wiele lepiej, jeszcze raz na 1,6Atm - jadę jak po szynie. W skrócie - producent zapewnie że Wildy na miękkim zachowują się tak samo dobrze jak na twardym bez zmiany ciśnienia - bullshit.
#zlotmotomirko
źródło: comment_JwMh51RyQz19JJ4MlDTIsXDOo71vyab1.jpg
Pobierz