Jestem w ciąży, źle się poczułam i wjechałam na postój taxi w Zakopane

Chwile później stanęła obok taksówka. Kierowca zaczął naciskać klakson, wymachiwać rękami i krzyknął "wyjazd stąd, bo to jest postój taksówek". Na nic zdały się tłumaczenia.
z- 274
- #
- #
- #
- #
- #
- #


















A kim on k---a jest żeby mi cokolowiek zabraniać?
Zlałbym gościa ciepłym moczem.