- 80
@bartek179: Miałem parę urządzeń Xiaomi gdzie "duża część" jest po Angielsku.
Nie, dziękuje - software ma być funkcjonalny. To nie kamerka w samochodzie, że przemęczę się konfiguracją po chińsku i mogę zapmnieć bo sprzęt robi dalej wszystko sam automatycznie.
Jak masz możliwość pokaż jak to zostało przetłumaczone z CHN -> ENG
Nie, dziękuje - software ma być funkcjonalny. To nie kamerka w samochodzie, że przemęczę się konfiguracją po chińsku i mogę zapmnieć bo sprzęt robi dalej wszystko sam automatycznie.
Jak masz możliwość pokaż jak to zostało przetłumaczone z CHN -> ENG
@sgflt: kupiony na działkę bo mierzę w 100-120 cali, więc teraz nie mam gdzie dobrze przetestować ( ͡° ͜ʖ ͡°). Sprawdziłem na szybko i nie ma rewelacji. Potrzeba ciemnego pomieszczenia, na razie podłączyłem miboxa (bo kupilem bez androida - wolę oddzielny odtwarzacz) i do filmów po ciemku będzie ok. Gry są też w planie - mam nieużywanego xboxa360, rozdzielczość w sam raz 1280x800. Do tego ma
- 3713
Ciekawostką jest to, że słowo "Warszawa" można napisać na klawiaturze używając wyłącznie lewej ręki. Nie jest to przypadek. Każdy warszawiak może pisać skąd pochodzi jednocześnie waląc konia.
#warszawa #ciekawostki #heheszki
#warszawa #ciekawostki #heheszki
- 755
Ciekawostką jest to
@Pipeinski: że każde miasto można napisać na klawiaturze używając wyłącznie lewej ręki. Nie jest to przypadek. Każdy mieszkaniec Polski może pisać bzdury na Warszawę jednocześnie smarując dupę maścią.
- 431
- 948
Był sobie taki zespół, Kombi. Jego liderem artystycznym i założycielem był Sławomir Łosowski, klawiszowiec. Zaprosił on do współpracy m.in. Skawińskiego i Tkaczyka. Zrobili dużą karierę w latach 80-tych. Niestety, w pewnym momencie żona Łosowskiego poważnie zachorowała, na stwardnienie rozsiane.
Lider zespołu, człowiek wierzący, podjął jedyną prawidłową w takiej sytuacji decyzję - zawiesił działalność zespołu, by opiekować się żoną. Pozostali muzycy w międzyczasie założyli kilka zespołów, między innymi słynne O.N.A., z Chylińską.
Żona Łosowskiego niestety w wyniku choroby zmarła. Jeszcze zanim to nastąpiło, Łosowski w pewnym momencie zapytał Skawińskiego i Tkaczyka, czy są zainteresowani reaktywacją zespołu. Odpowiedzieli, że chwilowo nie.
Jakiś
Lider zespołu, człowiek wierzący, podjął jedyną prawidłową w takiej sytuacji decyzję - zawiesił działalność zespołu, by opiekować się żoną. Pozostali muzycy w międzyczasie założyli kilka zespołów, między innymi słynne O.N.A., z Chylińską.
Żona Łosowskiego niestety w wyniku choroby zmarła. Jeszcze zanim to nastąpiło, Łosowski w pewnym momencie zapytał Skawińskiego i Tkaczyka, czy są zainteresowani reaktywacją zespołu. Odpowiedzieli, że chwilowo nie.
Jakiś
No i dzięki Ci Mirku za rozjaśnienie sytuacji ! Ale co z prawami autorskimi do starych kawałków ? Skawińskiej też je jakimś sposobem ma ?
@xDawidMx: Plusik. Warto przypominać i uświadamiać.
PS: *ebać fałszywego grubasa skawińskiego
PS: *ebać fałszywego grubasa skawińskiego
XDDDDDDDD
#heroes3
#heroes3
- 31
- 38
- 4
@mowiejakjest: dawaj i wołaj jak coś
- 607
za 4 miesiące walentynki, zaplusuj ten wpis a znajdziesz miłość swojego życia #tfwnogf #feels #muzyka #walentynkizwykopem
- 38
Komentarz usunięty przez autora
- 40
- 577
Dziś zawitamy do Londynu lat 40. XX wieku - dokładniej do roku 1948. Stolica Wielkiej Brytanii śledziła bacznie proces mężczyzny, oskarżonego o zamordowanie 5 osób i pozbycie się ich zwłok poprzez rozpuszczenie w kwasie. Z tego powodu prasa okrzyknęła go mianem “kwasowego mordercy” - Acid Bath Murderer. Mężczyzną tym był 39-letni John George Haigh.
Haigh urodził się 24 lipca 1909 roku w miejscowości Stamford w hrabstwie Lincolnshire w religijnej i konserwatywnej rodzinie. W młodości przejawiał duże zainteresowanie muzyką klasyczną - zainteresowanie to wkrótce przerodziło się w umiejętność gry na fortepianie. Haigh był również dobrym uczniem - otrzymał m.in. stypendia naukowe w szkole im. Królowej Elżbiety w Wakefield czy samej katedry w Wakefield, gdzie śpiewał w chórze. Po zakończeniu edukacji rozpoczął praktyki jako mechanik samochodowy. Po roku opuścił jednak zakład, znajdując następnie zatrudnienie jako sprzedawca ubezpieczeń.
Wtedy jednak w Haighu zaczęła zachodzić przemiana na gorsze. W roku 1930 został zwolniony z pracy za kradzież pieniędzy z kasy. W roku 1934 zaś trafił do więzienia, skazany na 15 miesięcy więzienia za oszustwa finansowe i fałszerstwo, polegające na sprzedaży nieistniejących samochodów i fałszowaniu dokumentacji. W owym czasie rozpadło się również jego małżeństwo co sprawiło, iż odwróciła się od niego rodzina. Haigh wyszedł na wolność w roku 1936 - przeniósł się do Londynu, gdzie znalazł zatrudnienie jako serwisant automatów hazardowych i szofer Williama McSwana - bogatego właściciela kilku kasyn na terenie Londynu. Podczas pracy u McSwana Haigh ponownie próbował się nielegalnie wzbogacić - tym razem sprzedając podrobione akcje poniżej ceny rynkowej. Wkrótce jednak oszustwo odkryto, zaś Haigh został skazany na 4 lata pozbawienia wolności. Więzienie Haigh opuścił przez to niedługo po rozpoczęciu II Wojny Światowej. W czasie wojny Haigh był kilkakrotnie aresztowany za kradzieże i fałszerstwa.
W
Haigh urodził się 24 lipca 1909 roku w miejscowości Stamford w hrabstwie Lincolnshire w religijnej i konserwatywnej rodzinie. W młodości przejawiał duże zainteresowanie muzyką klasyczną - zainteresowanie to wkrótce przerodziło się w umiejętność gry na fortepianie. Haigh był również dobrym uczniem - otrzymał m.in. stypendia naukowe w szkole im. Królowej Elżbiety w Wakefield czy samej katedry w Wakefield, gdzie śpiewał w chórze. Po zakończeniu edukacji rozpoczął praktyki jako mechanik samochodowy. Po roku opuścił jednak zakład, znajdując następnie zatrudnienie jako sprzedawca ubezpieczeń.
Wtedy jednak w Haighu zaczęła zachodzić przemiana na gorsze. W roku 1930 został zwolniony z pracy za kradzież pieniędzy z kasy. W roku 1934 zaś trafił do więzienia, skazany na 15 miesięcy więzienia za oszustwa finansowe i fałszerstwo, polegające na sprzedaży nieistniejących samochodów i fałszowaniu dokumentacji. W owym czasie rozpadło się również jego małżeństwo co sprawiło, iż odwróciła się od niego rodzina. Haigh wyszedł na wolność w roku 1936 - przeniósł się do Londynu, gdzie znalazł zatrudnienie jako serwisant automatów hazardowych i szofer Williama McSwana - bogatego właściciela kilku kasyn na terenie Londynu. Podczas pracy u McSwana Haigh ponownie próbował się nielegalnie wzbogacić - tym razem sprzedając podrobione akcje poniżej ceny rynkowej. Wkrótce jednak oszustwo odkryto, zaś Haigh został skazany na 4 lata pozbawienia wolności. Więzienie Haigh opuścił przez to niedługo po rozpoczęciu II Wojny Światowej. W czasie wojny Haigh był kilkakrotnie aresztowany za kradzieże i fałszerstwa.
W
@FrankJUnderwood: Miejsce dla plusów
Dla tych którzy nie chcą wracać na górę a Michau nie przewidział opcji takiej jeszcze aby zaplusować na dole
Plusy zostaną przekazane @FrankJUnderwood( ͡º ͜ʖ͡º)
Dla tych którzy nie chcą wracać na górę a Michau nie przewidział opcji takiej jeszcze aby zaplusować na dole
Plusy zostaną przekazane @FrankJUnderwood( ͡º ͜ʖ͡º)
- 38
@FrankJUnderwood: no i końcówka najlepsza, że czekał go stryczek
- 1602
Skoro spust n-----------h historycznie mirków się skończył, to napiszę kilka swoich słów odnośnie tej całej krytyki Powstania.
1. Nie sądzę, żeby przeciętny mireczek zdawał sobie sprawę z nastrojów panujących w roku 1944 w Stolicy. Okupacja nie była tak przyjemna jak w Paryżu, gdzie życie praktycznie toczyło się swoim tempem i jedynymi utrudnieniami były nazistowskie flagi i wzmożone patrole. W Warszawie warunki były tragiczne. Ludność cywilna była gnębiona. Dziwi kogoś, że młodzież i osoby dorosłe byli zwyczajnie w-------i tą bezradnością? Czy można inaczej zareagować, kiedy ma się świadomość, że każdy dzień może być tym ostatnim? Czy można żyć spokojnie będąc świadkiem ulicznych egzekucji przypadkowych ludzi? W łapankach nie ginęli AK-owcy, tylko zwykli cywile. To tak jakby dzisiaj na Marszałkowską wyjechała ciężarówka, wyskoczyli z niej Niemcy i zaczęli ustawiać przypadkowych ludzi pod ścianą. Po prostu nie da się sobie tego wyobrazić. To co wczoraj wyczytałem na mirko, to dowód na postępującą apatię społeczeństwa. Aż przykro się robi.
2. Sporo było komentarzy i wpisów o treści: "kiedy ktoś ciebie pyta gdzie zniknęło 200 tysięcy mieszkańców stolicy" albo "kiedy r--------ś połowę miasta...". Z tych wpisów wynika, że autorzy uważają Armię Krajową za winowajców rzezi Woli i destrukcji miasta. Chciałbym przypomnieć, że to nie Polacy byli najeźdźcami, tylko Niemcy. To nie Polacy bombardowali miasto i ludność cywilną, tylko Niemcy. To że Polacy rozpoczęli Powstanie, nie było żadnym usprawiedliwieniem dla mordowania przypadkowych ludzi. Cywilizowane narody stosują Konwencję Genewską, która kategorycznie zabrania bombardowania szpitali. Dodam, że początkowo cała Warszawa nie była objęta walkami. Część Żoliborza była wyłączona z walk. Tam też funkcjonował szpital, w którym - o ironio! - początkowo leczono rannych w wyniku walk Niemców. Polskie pielęgniarki pomagały tym świniom, za co później odpłacono im ostrzałem artyleryjskim z Dworca Gdańskiego. Pisanie podobnych bzdur, o tym jakoby AK było winne strat w cywilach, to takie samo gwałcenie faktów historycznych, jak przekłamywanie faktów na temat Niemieckich Obozów Zagłady.
3.
1. Nie sądzę, żeby przeciętny mireczek zdawał sobie sprawę z nastrojów panujących w roku 1944 w Stolicy. Okupacja nie była tak przyjemna jak w Paryżu, gdzie życie praktycznie toczyło się swoim tempem i jedynymi utrudnieniami były nazistowskie flagi i wzmożone patrole. W Warszawie warunki były tragiczne. Ludność cywilna była gnębiona. Dziwi kogoś, że młodzież i osoby dorosłe byli zwyczajnie w-------i tą bezradnością? Czy można inaczej zareagować, kiedy ma się świadomość, że każdy dzień może być tym ostatnim? Czy można żyć spokojnie będąc świadkiem ulicznych egzekucji przypadkowych ludzi? W łapankach nie ginęli AK-owcy, tylko zwykli cywile. To tak jakby dzisiaj na Marszałkowską wyjechała ciężarówka, wyskoczyli z niej Niemcy i zaczęli ustawiać przypadkowych ludzi pod ścianą. Po prostu nie da się sobie tego wyobrazić. To co wczoraj wyczytałem na mirko, to dowód na postępującą apatię społeczeństwa. Aż przykro się robi.
2. Sporo było komentarzy i wpisów o treści: "kiedy ktoś ciebie pyta gdzie zniknęło 200 tysięcy mieszkańców stolicy" albo "kiedy r--------ś połowę miasta...". Z tych wpisów wynika, że autorzy uważają Armię Krajową za winowajców rzezi Woli i destrukcji miasta. Chciałbym przypomnieć, że to nie Polacy byli najeźdźcami, tylko Niemcy. To nie Polacy bombardowali miasto i ludność cywilną, tylko Niemcy. To że Polacy rozpoczęli Powstanie, nie było żadnym usprawiedliwieniem dla mordowania przypadkowych ludzi. Cywilizowane narody stosują Konwencję Genewską, która kategorycznie zabrania bombardowania szpitali. Dodam, że początkowo cała Warszawa nie była objęta walkami. Część Żoliborza była wyłączona z walk. Tam też funkcjonował szpital, w którym - o ironio! - początkowo leczono rannych w wyniku walk Niemców. Polskie pielęgniarki pomagały tym świniom, za co później odpłacono im ostrzałem artyleryjskim z Dworca Gdańskiego. Pisanie podobnych bzdur, o tym jakoby AK było winne strat w cywilach, to takie samo gwałcenie faktów historycznych, jak przekłamywanie faktów na temat Niemieckich Obozów Zagłady.
3.
@1984 Bardzo ładny wpis, pięknie podsumowales moje zdanie którego nigdy do końca nie umiałam wyrazić. Pozdrawiam :)
- 544
@1984:
1. to tam była zorganizowana podziemna armia, czy banda napakowanych testosteronem wyrostków, którzy już nie mogli wytrzymać, by komuś nie przywalić?
2. Owszem, Niemcy mordowali. Ale właśnie dlatego okupacja Paryża była taka "milutka", bo Paryżanie nie nadstawiali kuprów na miejscu, tylko zrobili sobie wygodne Vichy. A kto chciał, to szedł do de Gaulle'a i tam bił się za
1. to tam była zorganizowana podziemna armia, czy banda napakowanych testosteronem wyrostków, którzy już nie mogli wytrzymać, by komuś nie przywalić?
2. Owszem, Niemcy mordowali. Ale właśnie dlatego okupacja Paryża była taka "milutka", bo Paryżanie nie nadstawiali kuprów na miejscu, tylko zrobili sobie wygodne Vichy. A kto chciał, to szedł do de Gaulle'a i tam bił się za
konto usunięte via Android
- 3565
Miałem tak po prostu usunąć konto na wykopie ale wolę zrobić to w swoim stylu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
O co chodzi? Za każdy rok spędzony na wykopie rozdaje 10 banknotów 100 złotowych, za te dodatkowe 5 miesięcy dorzucam 5. Łącznie rozdaje 65 stówek. Jedna osoba wygra 6 tysięcy, 5 osób wygra po 100 zł. Losowanie dzisiaj mirkorandom o godzinie 21. Wylosowanym 6 osobom prześlę e-maila do kontaktu
O co chodzi? Za każdy rok spędzony na wykopie rozdaje 10 banknotów 100 złotowych, za te dodatkowe 5 miesięcy dorzucam 5. Łącznie rozdaje 65 stówek. Jedna osoba wygra 6 tysięcy, 5 osób wygra po 100 zł. Losowanie dzisiaj mirkorandom o godzinie 21. Wylosowanym 6 osobom prześlę e-maila do kontaktu
- 379
Komentarz usunięty przez autora
- 968
Powiem Wam Mirki, że dobry wykładowca to jednak potrafi wyjaśnić na przykładzie tak, żeby było jasne i zrozumiałe, a do tego jeszcze nauczyć czegoś prawdziwego o życiu. I tak weźmy np. takie s---------o anomiczne – definicja:
S---------o anomiczne – będące przejawem zakłócenia ładu społecznego, wskaźnikiem jego rozregulowania, sytuacji w której zachowania jednostki są w za małym stopniu kontrolowane i stymulowane przez społeczeństwo. Inaczej mówiąc, jest to sytuacja dezintegracji społecznej, której efektem – a tym samym wskaźnikiem – jest m.in. narastanie samobójstw.
Nuda? Nuda. Ale weźmy taki przykład, który teoretycznie mógłby się zdarzyć.
Otóż znany piłkarz Robert Lewandowski gra jeszcze w Polsce i poznaje swoja przyszłą żonę Annę. No i ta Anna mówi mu tak:
- Wiesz, fajnie, że grasz w tę piłkę, ale to taki niestabilny zawód, możesz odnieść kontuzję, dużo czasu poświęcasz na treningi, wyjazdy i zgrupowania, a ja zawsze chciałam mieć męża, który idzie do pewnej, stałej pracy na 40h, np. w urzędzie, bierze kredyt na dom, kupujemy psa, robimy sobie 2 dzieci i tak sobie żyjemy spokojnie i szczęśliwie. Właśnie taka wizja naszego życia jest tym, o czym marzę.
S---------o anomiczne – będące przejawem zakłócenia ładu społecznego, wskaźnikiem jego rozregulowania, sytuacji w której zachowania jednostki są w za małym stopniu kontrolowane i stymulowane przez społeczeństwo. Inaczej mówiąc, jest to sytuacja dezintegracji społecznej, której efektem – a tym samym wskaźnikiem – jest m.in. narastanie samobójstw.
Nuda? Nuda. Ale weźmy taki przykład, który teoretycznie mógłby się zdarzyć.
Otóż znany piłkarz Robert Lewandowski gra jeszcze w Polsce i poznaje swoja przyszłą żonę Annę. No i ta Anna mówi mu tak:
- Wiesz, fajnie, że grasz w tę piłkę, ale to taki niestabilny zawód, możesz odnieść kontuzję, dużo czasu poświęcasz na treningi, wyjazdy i zgrupowania, a ja zawsze chciałam mieć męża, który idzie do pewnej, stałej pracy na 40h, np. w urzędzie, bierze kredyt na dom, kupujemy psa, robimy sobie 2 dzieci i tak sobie żyjemy spokojnie i szczęśliwie. Właśnie taka wizja naszego życia jest tym, o czym marzę.
- 281
@Bergi: Teraz już wiemy dlaczego.
Mirki warto go naprawiac?Czy to zegarek za 100zl?
#watchboners
#watchboners
- 0
@scunnydyjek: @pcstud ma rację, podróba
@ArRog ok to leci do smieci w takim razie.
Ludzie są z-----i.
Wystawiłem blu raya na licytację i specjalnie dałem cenę kup teraz 470 zł. Gdzie to urządzenie jest warte 200 max. Ale człowiek zobaczy 470 kup teraz, licytacja 200 i myśli OKAZJA PANIE i licytuja ślepo bez sprawdzania.
Aktualnie licytacja dobija 300zl.
Warto czasem poczytać psychologiczne książki ( ͡º ͜ʖ͡º)
#allegro #sprzedaz #januszebiznesu
Wystawiłem blu raya na licytację i specjalnie dałem cenę kup teraz 470 zł. Gdzie to urządzenie jest warte 200 max. Ale człowiek zobaczy 470 kup teraz, licytacja 200 i myśli OKAZJA PANIE i licytuja ślepo bez sprawdzania.
Aktualnie licytacja dobija 300zl.
Warto czasem poczytać psychologiczne książki ( ͡º ͜ʖ͡º)
#allegro #sprzedaz #januszebiznesu
- 283
# 310 #pratchettnadzis
Niewidoczni Akademicy
- Co to znaczy "wartość", panie Nutt?
- To znaczy, że ktoś zostawia świat lepszy, niż go zastał.
Niewidoczni Akademicy
@Meyru: Długo nikt nie napisał "pierwszy"
- 1
"Wartość nie znaczy nic więcej niż to co jesteś w stanie poświęcić dla czegoś ponad Ciebie" Ja
- 1014
bądź mną
lvl 4
tate każe ci grać na klawiszach i akordeonie XD
12 lvli potem
idziesz do licbazy
widzisz jak jakiś banan gra na gitarze otoczony loszkami
lvl 4
tate każe ci grać na klawiszach i akordeonie XD
12 lvli potem
idziesz do licbazy
widzisz jak jakiś banan gra na gitarze otoczony loszkami
@jamesbond007 akordeon taki piekny instrument, szkoda ze najczesciej maja go w lapskach jakies uliczne brudy od ktorych sluchania krwawia ci uszy xd
- 283
◢ #unknownews ◣
1) Lista blogów technologicznych, polecanych przez czytelników Hacker News
https://news.ycombinator.com/item?id=13849430
INFO: linki dodawane są w komentarzach, a wszystkie blogi są po angielsku
2)
1) Lista blogów technologicznych, polecanych przez czytelników Hacker News
https://news.ycombinator.com/item?id=13849430
INFO: linki dodawane są w komentarzach, a wszystkie blogi są po angielsku
2)
- 19
8) PIFS - system plików oparty na... liczbie Pi
@imlmpe: W końcu coś genialnego tak jak sleep sort :)
- 13
10) W Dreźnie, od 28 lat, na jednym ze skrzyżowań, stale pali się czerwone światło - to nie bug, to feature!
@imlmpe: Ciekawostka: We Wrocławiu też jest takie skrzyżowanie, gdzie jedno ze świateł jest stale czerwone z cyklicznie włączającą się strzałką do skrętu w prawo.
- 354
Pokażcie mi co macie
- 410
W pracbazie ustawilem sobie haslo do wifi 2444666668888888. Kiedy ktoś mnie pyta o haslo mowie mu, ze moje hslo to 12345678. Zawsze wracają i mowia , ze nie dziala.
@WezelGordyjski ja kiedyś ustawiłem na komputerze hasło "niemahasla" jak współlokator chciał skorzystać to grzecznie mu je powiedziałem i wyszedłem z mieszkania, pół godziny się męczył "jak to, przecież jest hasło"
#czystyubaw
#czystyubaw
- 1137
Życie na krawędzi
Hardergrat, jeden z najpiękniejszych szlaków turystycznych na świecie - biegnie wzdłuż grzbietu górskiego łączącego Interlaken i Brienz, Szwajcaria http://www.alpsinsight.com/trip/hardergrat-trail/
#gory #alpinizm #earthporn #azylboners #podroze #ciekawostki #wspinaczka #hiking #szwajcaria
Hardergrat, jeden z najpiękniejszych szlaków turystycznych na świecie - biegnie wzdłuż grzbietu górskiego łączącego Interlaken i Brienz, Szwajcaria http://www.alpsinsight.com/trip/hardergrat-trail/
#gory #alpinizm #earthporn #azylboners #podroze #ciekawostki #wspinaczka #hiking #szwajcaria
To byli volkswageniści
#motoryzacja #heheszki