W świecie, gdzie wielkie firmy technologiczne jak Google czy Apple płacą fortuny za odkrywanie luk w swoich systemach, w Polsce mamy... inne standardy. Przykład pierwszy z brzegu: konflikt Dragon Sector, elity polskich hakerów, z Newagiem. Kiedy Dragon Sector wskazał na krytyczne luki w oprogramowaniu używanym przez firmę, reakcja Newagu była, cóż... "oryginalna". Zamiast współpracy czy wdzięczności, przyszły pozwy i oskarżenia o naruszenie praw autorskich.
A teraz perełka. Łukasz Firek, specjalista ds. bezpieczeństwa, postanowił
@Satan_Was_a_Babyboomer: Polskie firmy mają w------e na bezpieczeństwo. Ja znalazłem IDOR i dostałem odpowiedź "wiemy o tym błędzie" XD Zero bug bounty, czegokolwiek. Nic.
@Kontonawykopiechlopie_: współczuję gościom co mają poniżej 170 sam mam 179 i jestem moggowany wzrostem przez większość na ulicy a co dopiero taki manlet
@Pardo typowy psiarz, zero myślenia o innych ludziach, psiecko najważniejsze. Pewnie już się temu kierowcy pies zesrał, psiarz miał to w dupie i teraz jest na nich cięty.
Kiedyś byłem na dniu próbnym w Januszeksie, typ co się mną zajmował ciągle wołał na mnie młody a przedstawiłem mu się już dwa razy, zaczęło mnie to irytować więc postanowiłem na niego mówić stary.
On się oburzył i mówi, że nie mam dla niego szacunku, ja mu powodzialem, że mam taki sam jak on do mnie, coś zaczął mi gadać, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć, to mu odpowiedziałem by się starał
@Dzieci_z_Choroszczy: bo tak jak w tv reklama przerywa nam jakiś program tak życie jest taką przerwą między śmiercią. Dookoła wszyscy reklamują nam śmierć poprzez wojny, głód, śmierć bliskich itd. Na koniec sami ją sobie kupimy.
A teraz perełka. Łukasz Firek, specjalista ds. bezpieczeństwa, postanowił
@Satan_Was_a_Babyboomer: przeciez to nie luki tylko celowe działanie xd