Na #!$%@? ci policjanci stoją na skrzyżowaniach... ruchem nie kierują, na wykroczenia nie reagują. Stoją i się gapią #!$%@? wie na co.
1. Skrzyżowanie Saska i Waszyngtona. Notoryczny problem że ludzie jadący Waszyngtona wjeżdżają na skrzyżowanie mimo że nie mogą z niego zjechać dzięki temu ludzie z Saskiej nie mogą skręcić w lewo. Kiedyś fajnie policjant wychodził i wstrzymywał ruch żeby zostawić trochę miejsca dla kierowców z Saskiej. Ostatnio coraz częściej stoi tylko radiowóz na bombach a policjanci ewentualnie wypisują staruszkom mandaty za przechodzenie na czerwonym.
2. Dziś przy palmie, może nie jakiś wielki zator, ale kilka cykli świateł trzeba było postać żeby jechać od mostu w stronę centrum. Stoi dwóch policjantów na środku, rozmawiają sobie - fakt, nie byli potrzebni do kierowania ruchem. Tyle że na każdym cyklu pojawiał się debil w busie albo autobusie który ze środkowego pasa przeznaczonego do jazdy na wprost chce skręcać w lewo czym blokuje ten pas. Ludzie trąbią, denerwują się a te kołki dalej stoją i nic nie robią...
3.
1. Skrzyżowanie Saska i Waszyngtona. Notoryczny problem że ludzie jadący Waszyngtona wjeżdżają na skrzyżowanie mimo że nie mogą z niego zjechać dzięki temu ludzie z Saskiej nie mogą skręcić w lewo. Kiedyś fajnie policjant wychodził i wstrzymywał ruch żeby zostawić trochę miejsca dla kierowców z Saskiej. Ostatnio coraz częściej stoi tylko radiowóz na bombach a policjanci ewentualnie wypisują staruszkom mandaty za przechodzenie na czerwonym.
2. Dziś przy palmie, może nie jakiś wielki zator, ale kilka cykli świateł trzeba było postać żeby jechać od mostu w stronę centrum. Stoi dwóch policjantów na środku, rozmawiają sobie - fakt, nie byli potrzebni do kierowania ruchem. Tyle że na każdym cyklu pojawiał się debil w busie albo autobusie który ze środkowego pasa przeznaczonego do jazdy na wprost chce skręcać w lewo czym blokuje ten pas. Ludzie trąbią, denerwują się a te kołki dalej stoją i nic nie robią...
3.
@Mithrindil: jeśli jest to teren prywatny, to zarządca terenu, lub właściciel może zwrócić się do straży z prośbą o interwencję np o ustalenie właściciela pojazdu.. przy czym samego odcholowania już dokona właściciel terenu na swój koszt.