@MartinMartinez Dlatego nie lubię makaroniarzów w piłce
@MartinMartinez:
Polacy: poprawiają akcent angielskiego drugiego Polaka
Południowcy: potrzebują tłumacza xd
Polacy: poprawiają akcent angielskiego drugiego Polaka
Południowcy: potrzebują tłumacza xd
Chłop komentujący do rosołu w niedzielę mecz Twente Enschede z AZ Alkmaar kontra typ, którego pół miliona ludzi słucha kiedy zachwyca się bramkami Lewandowskiego w La Lidze. Porobił filmiki do Jutuby i na dobry outfit już nie starczyło...
#modameska #mecz #pilkanozna
#modameska #mecz #pilkanozna
- 12
@MartinMartinez: A co Tobie nie pasuje w jego outficie? Stylowo na dresowo i się nie martwi jak Bożydar czy się marynarka pogniecie. Święcicki TOP, wolno mu w dresiwie.
@MartinMartinez: Bożydar overdressed
Nie żyje Irena Morawska. No i kto teraz będzie wyławiał życiowych wykolejeńców z Polski Z, tak pięknie zapowiadanych przez Zbycha Suszyńskiego? Ale tak na serio to smutna informacja, bo złote dzieła polskiej telenoweli dokumentalnej wyszły spod jej ręki.
#polska #seriale #dokument #chlopakidowziecia
#polska #seriale #dokument #chlopakidowziecia
- 1
@MartinMartinez: ciekawe czy ChdW będą kontynuowani
@MartinMartinez: jeszcze jest jej mąż, ciekawe czy będzie miał siłę się tym zajmować
Przyjaźń z Mateuszem Borkiem zakończona. Teraz inny skromny redaktor o imieniu Mateusz, z innego podkarpackiego miasta, jest moim przyjacielem.
#kanalsportowy #pilkanozna #mecz
#kanalsportowy #pilkanozna #mecz
- 31
@MartinMartinez: Zawsze dwóch ich jest, nie więcej, nie mniej. Mistrz i jego uczeń.
@MartinMartinez remember
No pięknie jest.
Profil autora zdjęcia na Instagramie (@cosmoderna)
#estetyczneobrazki #azylboners #polska
Profil autora zdjęcia na Instagramie (@cosmoderna)
#estetyczneobrazki #azylboners #polska
Jutro Dzień Ojca, a mi się ten film przypomniał. Człowiek chciał się pośmiać, a w połowie zaczął się emocjonalny rollercoaster.
Pogadajcie jutro ze swoim starszym, ucieszy się ( ͡º ͜ʖ͡º)
#film #dzienojca #ojciec #niebieskiepaski
Pogadajcie jutro ze swoim starszym, ucieszy się ( ͡º ͜ʖ͡º)
#film #dzienojca #ojciec #niebieskiepaski
@proszeopmocjestemniemodry: Klik: I robisz, co chcesz
Mam nadzieję, że te informacje o zaangażowaniu Piotrowskiego w ten deal to tylko pogłoski. Po prostu chciałbym zobaczyć coś podobnego jak na Newcastle - trybuny Tarczyński Arena napakowane jak kabanos, piosenka z czołówki Pierwszej Miłości niosąca się po stadionie i jakiś Saudyjczyk po MBA na genewskim uniwersytecie przyjmujący gratulacje od gościa specjalnego z trybuny VIP, Jacka Murańskiego. Tak będzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#wroclaw #pilkanozna
#wroclaw #pilkanozna
- 1
@MartinMartinez: znając polskie realia to prędzej będzie tak ¯\_(ツ)_/¯
No i jest (。◕‿‿◕。)
Bardzo chciałem polubić Yakuzę, bo widać że Sega dba o tę markę i fajnie byłoby zanurkować w tym uniwersum, ale nie jestem w stanie. Nie interesuje mnie kultura Azji Południowo-Wschodniej, ale nie byłem uprzedzony i dałem Yakuzie 0 szansę, jednak nie bawiłem się zbyt dobrze i w sumie to jestem zaskoczony ilością ochów i achów wygłaszanych pod adresem tej serii.
Wydaje mi się, że peany na jej cześć głoszą głównie osoby, które są mocno wkręcone w kulturę Japonii - czytają mangę, śledzą anime i chodzą na wernisaże do Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej, bo chyba tylko one są w stanie docenić to co ta gra sobą oferuje. Niestety nie jestem w stanie strawić poważnej gangsterskiej intrygi w połączeniu z totalnie absurdalnymi i wywołującymi ciary zażenowania zadaniami pobocznymi, protagonistą wyrzynającym przeciwników w pień za pomocą breakdance’u i płonących pięści. Chociaż z tą poważną gangsterską intrygą to też bym delikatnie polemizował, bo nie jest to jakoś wybitnie ciekawa historia, a na pewno nie jest ciekawie poprowadzona. Rozumiem, że długie przerywniki to znak rozpoznawczy Yakuzy oraz ważny element narracji i dla mnie mogłyby trwać nawet i dwie godziny, jeżeli byłyby ciekawe i angażujące, ale sęk w tym że bardzo często nie są. Przez dużą część gry kręciłem nosem i akceptowałem ten stan rzeczy, ale gdy w pewnej misji fabularnej został obdarowany ponad pół godzinnym seansem to już bez absolutnie żadnych wyrzutów sumienia do końca gry leciał skip. Nie sztuką jest się chwalić ilością stron w książce czy długością fabuły w grze, jeżeli ją przegadasz i wypchasz dialogami nie mającymi w ogólnym rozrachunku żadnego znaczenia. Nie tylko z treścią tu jest problem, ale również z formą tych przerywników bo tak na oko to z 20-25% to wysokiej jakości cut-scenki, a cała reszta to jakieś nieme ruchome obrazy, stopklatki w czerni i biali jako retrospekcje, albo stojący jak kołki bohaterowie wygłaszający naprzemiennie swoje kwestie dialogowe, a czasami nie robiący nawet tego bo w niektórych scenkach nie ma nawet nagranych kwestii dialogowych (a w side questach to jest chyba w ogóle jedyny sposób narracji - dramat). Jedyny plus w tej całej historii jest taki, że miałem dosyć duże zaległości podcastowe i mogłem sobie je nadrobić, więc byłem bardziej skupiony słuchaniu ciekawych historii niż na tym żeby się pasjonować tysiąc pierwszą walką z Daisaku Kuze.
Zarówno Kiryu jak i Majimę uważam za totalnie antypatycznych sztywniaków i szczerze to ani przez moment nie poczułem do nich grama sympatii. Można wiele GTA zarzucić, ale takie postaci jak Nico czy Michael to byli goście z krwi i kości, pozbawieni pretensjonalności z połamanymi życiorysami, których można było szczerze polubić i nie trzeba było w ich historii uciekać się do tanich chwytów retorycznych w postaci sierocińca czy banicji jak to było w przypadku bufona z pekaesami i cyklopa.
Wydaje mi się, że peany na jej cześć głoszą głównie osoby, które są mocno wkręcone w kulturę Japonii - czytają mangę, śledzą anime i chodzą na wernisaże do Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej, bo chyba tylko one są w stanie docenić to co ta gra sobą oferuje. Niestety nie jestem w stanie strawić poważnej gangsterskiej intrygi w połączeniu z totalnie absurdalnymi i wywołującymi ciary zażenowania zadaniami pobocznymi, protagonistą wyrzynającym przeciwników w pień za pomocą breakdance’u i płonących pięści. Chociaż z tą poważną gangsterską intrygą to też bym delikatnie polemizował, bo nie jest to jakoś wybitnie ciekawa historia, a na pewno nie jest ciekawie poprowadzona. Rozumiem, że długie przerywniki to znak rozpoznawczy Yakuzy oraz ważny element narracji i dla mnie mogłyby trwać nawet i dwie godziny, jeżeli byłyby ciekawe i angażujące, ale sęk w tym że bardzo często nie są. Przez dużą część gry kręciłem nosem i akceptowałem ten stan rzeczy, ale gdy w pewnej misji fabularnej został obdarowany ponad pół godzinnym seansem to już bez absolutnie żadnych wyrzutów sumienia do końca gry leciał skip. Nie sztuką jest się chwalić ilością stron w książce czy długością fabuły w grze, jeżeli ją przegadasz i wypchasz dialogami nie mającymi w ogólnym rozrachunku żadnego znaczenia. Nie tylko z treścią tu jest problem, ale również z formą tych przerywników bo tak na oko to z 20-25% to wysokiej jakości cut-scenki, a cała reszta to jakieś nieme ruchome obrazy, stopklatki w czerni i biali jako retrospekcje, albo stojący jak kołki bohaterowie wygłaszający naprzemiennie swoje kwestie dialogowe, a czasami nie robiący nawet tego bo w niektórych scenkach nie ma nawet nagranych kwestii dialogowych (a w side questach to jest chyba w ogóle jedyny sposób narracji - dramat). Jedyny plus w tej całej historii jest taki, że miałem dosyć duże zaległości podcastowe i mogłem sobie je nadrobić, więc byłem bardziej skupiony słuchaniu ciekawych historii niż na tym żeby się pasjonować tysiąc pierwszą walką z Daisaku Kuze.
Zarówno Kiryu jak i Majimę uważam za totalnie antypatycznych sztywniaków i szczerze to ani przez moment nie poczułem do nich grama sympatii. Można wiele GTA zarzucić, ale takie postaci jak Nico czy Michael to byli goście z krwi i kości, pozbawieni pretensjonalności z połamanymi życiorysami, których można było szczerze polubić i nie trzeba było w ich historii uciekać się do tanich chwytów retorycznych w postaci sierocińca czy banicji jak to było w przypadku bufona z pekaesami i cyklopa.
Co do postaci głównych to się nie zgodzę, nic dziwnego że tak o nich myślisz skoro wszystko skipujesz.
@wideokojimbo: Ale to nie jest tak, że po godzinie gry się zorientowałem że jest tu dużo scenek w trakcie misji i bez namiętnie to pomijałem tylko tak mniej więcej w połowie gry podjąłem decyzję, że ta historia nie zasługuje na to żeby wsłuchiwać się w każdą kwestią. Oczywiście ta gra ma momenty
Możesz być kozak, ale nigdy nie będziesz taki kozak jak Pan Tomasz Dedek, który w jednym roku zagrał generała Jaruzelskiego i Pershinga.
#rodzinazastepcza #seriale #film
#rodzinazastepcza #seriale #film
@MartinMartinez: no i niech mu idzie, bo świetny aktor
@MartinMartinez: Karolak też by zagrał. Tylko by musiał gacie zmienić. Albo i nie.
Pobieram 100GB, żeby sobie swój PRL-owski klocek i swoje hektary z lotu ptaka popodziwiać, pocieszę się z 5-10 minut i odinstaluję... Greenpeace mnie dojedzie za ten ślad węglowy.
#xbox
#xbox
@Ever_Ns: No tak to można żyć...
@lunga: U mnie cienko z internetem, więc całość pobieram. Trochę żałuję, że nie ma cloudowej wersji bo bym zobaczył to co mnie interesuje i nie pobierał takiej kobyły, ale pewnie zbyt potężne to jest żeby w chmurze latało. Pewnie i tak miałbym pokaz klatek jak bym to odpalił, ale zawsze fajnie mieć możliwość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@lunga: U mnie cienko z internetem, więc całość pobieram. Trochę żałuję, że nie ma cloudowej wersji bo bym zobaczył to co mnie interesuje i nie pobierał takiej kobyły, ale pewnie zbyt potężne to jest żeby w chmurze latało. Pewnie i tak miałbym pokaz klatek jak bym to odpalił, ale zawsze fajnie mieć możliwość ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@L3stko: Tak jest, chyba już od wczoraj.
#mecz #programista15k #f1
Hej Miruny jako, że na wykopie sami programiści i spece informatyczni to może jest szansa, że któryś z Was podjął by się wyzwania stworzenia jakiejś wtyczki do przeglądarki (a może taka istnieje i o niej nie wiem), która po wybraniu odpowiedniego tagu na mirko pokazywałaby na żywo wpisy przy streamie, coś na zasadzie okna czatu jak na Twitchu. Fajnie byłoby poglądać mecz czy
Hej Miruny jako, że na wykopie sami programiści i spece informatyczni to może jest szansa, że któryś z Was podjął by się wyzwania stworzenia jakiejś wtyczki do przeglądarki (a może taka istnieje i o niej nie wiem), która po wybraniu odpowiedniego tagu na mirko pokazywałaby na żywo wpisy przy streamie, coś na zasadzie okna czatu jak na Twitchu. Fajnie byłoby poglądać mecz czy
@protokolant03: @cfaniaczeQ: @Ambiwalentny_: @igorr1: Projekt #mirkorolnik jest już na całkiem zaawansowanym etapie, zostało jeszcze trochę do zrobienie ale prędzej czy później ujrzy on światło dzienne. Możecie sobie zaobserwować tag, bo czasami wrzucam jakiś post o postępach. Ewentualnie dajcie znać to was zawołam do wpisu na premierę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#mecz