Spotkałem laskę w pracy (25 lat), która nie odróżnia sosny od świerka, a na widok naszego polskiego zwykłego żurawia zareagowała "co to jest?!". Ja wiem, że można być ignorantem, ale ja pierdzielę. Nie wiedziałem, że ludzie w moim wieku nie rozróżniają naszych podstawowych przedstawicieli flory i fauny. Oczywiście jak każda młoda Polka potrafi za to godzinami wymieniać skomplikowane nazwy drogich dań jakie zjadła w drogich restauracjach. American Psycho i ten bezsensowny flex
Dupxo7










