#anonimowemirkowyznania
Mireczki muszę się gdzieś wypłakać bo k---a nie mam kogo się poprosić o radę. Ostrzegam że to będzie "Moda na wykop" odc. 8923719.
Nazwijmy laski ex oraz obecna (wiadomo o co chodzi).
Byłem z laską 3 lata. Rozpadło się. Chwilę później znalazłem sobie obecną. Było jak było. 2 miesiące miłości bez granic a potem c--j. Zaczęło się sypać i tak się ciągło dalej. Zacząłem pisać z byłą *pierwszy błąd*. Zaczęło nam się znowu dogadywać itp itd. Nagle moja obecna się o tym dowiedziała i haja (nie dziwie się). Nagle coś z byłą zaiskrzyło (miałem się z nią zaręczać no ale chwile przed się rozpadło). Obecna ze mną zerwała i po kilku dniach zaczęła sie sama odzywać. W miedzy czasie spotkałem się z ex i tak od słowa do słowa no i pocałowaliśmy się. Odjeżdzając od ex, obecna zaczęła sypać sms że przprasza itp itd. Szczrze? Kocham obie. Mam ochotę sie zabić... bo ranie obie jednocześnie i nie umiem postawić k---a kropki na jednej. Przez jeden dzień myślę o jednej, zaś drugi o drugiej. Piszę z nimi obiema i czuję się jak g---o. Mirki co zrobić w takiej sytuacji? może ktoś miał? Jakies rady?
#
Mireczki muszę się gdzieś wypłakać bo k---a nie mam kogo się poprosić o radę. Ostrzegam że to będzie "Moda na wykop" odc. 8923719.
Nazwijmy laski ex oraz obecna (wiadomo o co chodzi).
Byłem z laską 3 lata. Rozpadło się. Chwilę później znalazłem sobie obecną. Było jak było. 2 miesiące miłości bez granic a potem c--j. Zaczęło się sypać i tak się ciągło dalej. Zacząłem pisać z byłą *pierwszy błąd*. Zaczęło nam się znowu dogadywać itp itd. Nagle moja obecna się o tym dowiedziała i haja (nie dziwie się). Nagle coś z byłą zaiskrzyło (miałem się z nią zaręczać no ale chwile przed się rozpadło). Obecna ze mną zerwała i po kilku dniach zaczęła sie sama odzywać. W miedzy czasie spotkałem się z ex i tak od słowa do słowa no i pocałowaliśmy się. Odjeżdzając od ex, obecna zaczęła sypać sms że przprasza itp itd. Szczrze? Kocham obie. Mam ochotę sie zabić... bo ranie obie jednocześnie i nie umiem postawić k---a kropki na jednej. Przez jeden dzień myślę o jednej, zaś drugi o drugiej. Piszę z nimi obiema i czuję się jak g---o. Mirki co zrobić w takiej sytuacji? może ktoś miał? Jakies rady?
#
Inni nie są lepsi. Większość ludzi pracujących w handlu popierających ten projekt... myśli, że będzie miało dzięki temu dodatkowy dzień wolny xD serio. Oni są aż tak głupi.
"A co mnie obchodzą studenci, niech się za naukę biorą" - też usłyszałem kilka razy.
Jak