@biwalencik: Jak dajesz się "ustwiać" jakiemuś panu cześkowi, który nauczył siętego robić na youtubie, to czysty debilizm, ale są też i ludzie po medycynie, którzy zajęli się tym na poważnie i taka sesja naprawdę potrafi pomóc.
@AmonGoeth: Podesłał mi to znajomy z Finlandii, niestety nie mam pojęcia gdzie to znalazł. Na reddita wchodzę tylko, żeby pooglądać co tam kto odwalił w #eu4 :)
@MagnitudeZero: Też tak na początku pomyślałem xD Ale to by było co najmniej dziwne gdyby absolutnie nikt nie postanowił uciekać do Rosji, nawet jakiś zbłąkany ukrainiec albo białorusin.
@przem312: Gdy zaznaczysz jakieś państwo (np Niemcy), to liczby na minusię odpowiednio mówią o ludziach, którzy wyjechali z danego kraju w kierunku kraju zaznaczonego, a liczby na plusie ludzi, którzy wyjechali z kraju zaznaczonego do tego kraju.
@Eoghan: @Discoaster a ja od wielu już lat czekam na jakiś sensowny telefon z fizyczną klawiaturą, bo ocipieć można od tych ekranowych. Nic nie zastąpi fizycznego klawisza, naprawdę nie wiem jak to się stało, że ten sposób wprowadzania danych został dosłownie wyrugowany. Wiele bym dał za slidera z qwerty wysuwanym horyzontalnie, ale propozycja Blackberry też wygląda dość ciekawie.
@sylwek2k: @sicknature: Ale faktury są drukowane normalnie, a paragony zazwyczaj na papierze termicznym, który po kilku miesiącach blaknie i tyle z nadruku :)
Im dłużej się uczę, tym poważniej zaczynam myśleć, że kodeks chyba nie jest wcale taki zły - owszem, ma swoje minusy, przez nowelizacje robi się w nim coraz to gorszy burdel, ale aż taki zły nie jest, nawet bym powiedział, że jest całkiem ok. Z początku byłem nim przerażony, zagubiony, a w głowie ten cytat będzie mi chyba brzmiał jeszcze długo - "Kierujcie się kodeksem a nie uczuciami". Mam wrażenie, że niewspółmiernie
@Navari: Mnie w sumie tylko #!$%@? jak piski telewizora albo jakiejś innej elektroniki mają taką samą częstotliwość jak piski w uszach. Mam takie głupie uczucie, że nie wiem czy to z zewnątrz, czy w mojej głowie.
@Navari: W sumie to jestem już do tego tak przyzwyczajony, że tego nie zauważam, chyba, że o tym pomyślę. Tak samo ze śniegiem w oczach. Ale to mozę dlatego, że nie mam tego jakoś strasznie mocnego.