Trochę #gorzkiezale i #przemysleniazdupy ale co tam.
Za każdym razem zastanawia mnie to ludzkie romantyzowanie życia na wsi. Owszem rozumiem, że cisza, spokój, kontakt z naturą itd., ale mam wrażenie, że to jest jakaś autoreklama, albo takimi pięknymi stereotypami żyją ludzie, którzy
a) mieszkają w dużym mieście,
b) sami na wsi mieszkają.
Ja jestem zupełnie opozycyjnie nastawiony do tego uwielbienia po swoim rocznym doświadczeniu z wiochą, a pochodzę z miasteczka powiatowego, więc
Za każdym razem zastanawia mnie to ludzkie romantyzowanie życia na wsi. Owszem rozumiem, że cisza, spokój, kontakt z naturą itd., ale mam wrażenie, że to jest jakaś autoreklama, albo takimi pięknymi stereotypami żyją ludzie, którzy
a) mieszkają w dużym mieście,
b) sami na wsi mieszkają.
Ja jestem zupełnie opozycyjnie nastawiony do tego uwielbienia po swoim rocznym doświadczeniu z wiochą, a pochodzę z miasteczka powiatowego, więc
Nie rozumiem hormonów swoich kompletnie, #!$%@?ą mi całkiem.
Kiedyś pisałem z taką młodszą o 10 lat laską z Tindera, w sumie się dobrze pisało, ale mi się nie chciało z nią spotkać w sumie, raczej bardziej cenię atencję, niż seks.
Byłem teraz w związku(kobieta w dość podobnym wieku do mnie), w czwartek jakoś coś mi się ta młodsza przypomniała mnie na nią naszło całkowicie, masakra. Przez 3 godziny w robocie chodziłem
Wtedy poznałem taka jedną laskę która tak zawróciła mi we łbie przez zaledwie dwie godziny zwykłej rozmowy że przez następne półtorej roku cały mój dotychczasowy pociąg do porno, przeistoczył się w pociąg do niej. Z resztą ciągle działały na niego te same czynniki