Dziadek związkowiec łazi za mną i wciska mi deklarację przystąpienia do związku zawodowego. Ale po kolei...
Od 4 lat pracuję w biurze jako planista UR. W poprzedniej firmie (prywatna fabryka, korpo z kapitałem zagranicznym) związki zawodowe były bardzo spopularyzowane pośród pracowników produkcji, jednakże wśród administracji biurowej nie miały absolutnie żadnego reprezentanta. W tamtej firmie związki to był krzyczący i strajkujący rak z nierealnymi postulatami na banerach. Jako, że pamiętam co wyczyniali nie mam zbyt dobrych skojarzeń ze związkami zawodowymi jako takimi.
Ale od początku lipca pracuję w nowej firmie (państwowa spółka, hegemon w swojej branży na naszym podwórku). I tutaj przeżyłem niemały szok, bo tu prawie wszyscy są w związkach, łącznie z kierownikiem XD Zaraz zostałem zasypany przez nowych kolegów zachętami dołączenia do związku: "odpiszesz to sobie od podatku!" "Organizują nam imprezę raz do roku!" "Można sobie zamówić żarcie za część z tych składek (XD)" "trudniej Cię w-----ć z roboty!". Tylko, że to ostatnie to c---a prawda, bo sami przytoczyli historię gościa, który pracował tu 15 lat bez żadnego zarzutu, był zajebistym pracownikiem, a kiedy do firmy przyszły papiery z prokuratury w związku z jakimiś jego prywatnymi sprawami niezwiązanymi kompletnie z robotą to wyleciał z dnia na dzień xD.
Udostępniam to tutaj, bo widzę, że apka mało popularna, a powinna się spodobać na wykopie. Polecam apkę PapaMapa, dzięki której można znajdywać i dodawać nowe spoty na mapie związane z papajem i zdobywać achievementy (na przykład medal Okrutnik za odwiedzenie pomnika w Licheniu XD). Z tego co wiem apka dostępna zarówno na androida jak i ios.
Nic nie mam do piosenki Steczkowskiej, ale jednak nie porwała mnie. Jak pojedzie to oczywiście będę jej kibicował, ale nie liczę na jakiś spektakularny sukces.
Ja osobiście trzymam kciuki za Pana Savyana ( ͡º͜ʖ͡º) #eurowizja
@Klim4s w ośmioletnim tylko dlatego, że przez pierwsze dwa lata ich socjal jeszcze nie zdążył jej rozbujać, a w ostatnim roku wszyscy wrzuciliśmy kasę do dołka z wakacjami kredytowymi i bezpiecznym kredytem, czego konsekwencje dopadną nas jak wszystko z pewnym opóźnieniem.
@Klim4s: no ale jak nie czujesz mordko weny, nie klei Ci się te pisanie to lepiej odpuścić niż robić to na siłę, za jakiś czas na spokojnie z przewietrzoną głową do tego podejść z fartem