w toku dyskusji z @NajwyzszaFormaSztuki padł pomysł zrobienia ankiety z pytaniem czy #!$%@?łeś się na swoim pierwszym moto czy nie. pozwoli nam to odpowiedzieć na pytanie czy zasadne jest radzenie świeżakom "tyle hajsu na pierwszy motor, #!$%@?ło Cię? absolutnie każdy musi się #!$%@?ć, więc na pierwsze moto kupuj tylko paracha". no to jedziemy. #motocykle
@NajwyzszaFormaSztuki szansa na wyglebiebie jest wprost proporcjonalna do częstotliwości jazdy, jak siadasz na moto codziennie i jeździsz użytkowo po mieście a nie weekendowo dla lansu, to wg mnie trudno szlifa nie zaliczyć. Jeszcze gorzej w drugim sezonie jak wydaje ci się że już coś tam umiesz i ogarniasz a tak na prawdę jesteś leszczem jak w pierwszym roku tyle że nie bojacym się odkręcić. U mnie wszystkie stereotypy odnośnie jazdy i
Dobra poświęcę się. Kojarzycie #pasta o czokoszokach z biedronki i że można stosując #dieta czokoszokowa przeżyć miesiąc za 100zł będąc nawet przejedzonym? Jestem skłonny to sprawdzić, relacja dzień po dniu będzie na mirko
Motomirki patrzcie co się #!$%@?ło. Wykopcie i jak możecie wrzucić linka na jakichś waszych tajnych grupach motocyklowych to myślę, że autor będzie wdzięczny.
Będę pisał najkrócej jak potrafię, bo po pierwsze nie chce mi się pisać, a po drugie wam nie będzie się chciało czytać, więc po cholerę. Trafiłem szóstkę w totka, dopiero co odebrałem pieniądze. Dużo pieniędzy. Teraz grzeją mi się na koncie. Przed puszczeniem losu obiecałem sobie, że ćwierć z wygranej oddam na cele charytatywne. A kolejne ćwierć przeznaczę na mirko. I choć z początku myślałem żeby przekazać je ekipie wykop.pl, doszedłem do wniosku że oni swoje już zarobili i mam zamiar rozdać je użytkownikom mikrobloga. Dlaczego? Mam 35 lat. Jestem minimalistą, mimo to zarabiam dużo. Dziesięciokrotnie więcej niż średnia krajowa. To co już chciałem mieć, kupiłem, tę, którą chciałem zdobyć - ożeniłem się z nią i mamy dwójkę dzieci :) To dla nich zostawiam ostatnią połówkę. No może nie do końca połówkę, sobie i żonie zafunduję porządne wakacje. Mam wszystko czego chcę, nie potrzebuję tych pieniędzy.
Witajcie. Około tydzień temu obiecałem, że przedstawię wycenę Volkswagena Jetta z USA. Ile kosztuje zakup, opłaty, naprawa itp. Jak to wychodzi w rzeczywistości. Z góry mówię, że nie spodziewałem się takiej ilości plusów, ale jak obiecałem tak muszę zrobić i będę wszystkich wołał. Postaram się opisać auto, jak to wszystko wyglądało i ile kosztowało. Niestety wrzucę zdjęcie tylko jednej faktury, bo tylko ta z ostatnich zakupów była po mojej obietnicy. Więc musicie mi trochę wierzyć na słowo, ale osoby obeznane z motoryzacją i cenami mogą potwierdzić moje słowa. Muszę zawołać bardzo dużo osób i domyślam się, że mogę mieć później utrudnione odpisywanie z początku, dlatego proszę o wyrozumiałość.
1. Zakup auta Akurat ta Jetta była kupiona z oferty "Kup teraz", za 3500$. Dokładnie 15.10.2016, więc było to teoretycznie roczne auto - 2015 rok, 1.8 TSI, około 28tys km przebiegu, lekko uderzona z zewnątrz (zdjęcia aukcji wklejone niżej), trochę gorzej w środku, bo kurtyny i poduszka w kierownicy wystrzelone. Nieźle wyposażona - skóry, automat, szyberdach, duże radio, multifunkcyjna kierownica oraz odpalanie silnika z przycisku. Do auta została doliczona dodatkowa opłata od domu aukcyjnego i tym sposobem łączna cena zakupu wyniosła 4075$. Daje to około 16300zł przy kursie 1$ = 4zł
2. Transport i wszystkie opłaty (1$ = 4zł, 1€ = 4,2zł)
@FundacjaRatownictwoMotocyklowe: Warto wspomnieć o szczelinach fizjologicznych przy okrywaniu poszkodowanego folią oraz o tym, że bardzo ważna jest izolacja od podłoża, na którym leży. ;)
@Kick_Ass: Mogę się wypowiedzieć jak z noclegami. Jak nie chce Ci się szukać wcześniej czy coś to jedziesz drogą i bez problemu jakieś czyste pokoje ze śniadaniem za 50zł można znaleźć. Podrzucam moje video jakby może ktoś chciał zobaczyć inne atrakcje
Mirki mam prośbę o pomoc w dobraniu pierwszej #125cc . Prawko kat. B od 7 lat, 178cm/78kg, z motocyklami tyle kontaktu, że w wieku 8 lat sąsiad przewiózł mnie jakimś komarem i nawet nie spadłem. Do pracy mam 7km spod domu i powoli eksploatacja auta staje się nieopłacalna, pomyślałem więc o jakimś maleństwie łapiącym się na nowe przepisy.
Rzecz pierwsza - co kupić? Nie mam nikogo znajomego obeznanego w moto, nie chciałbym więc zbytnio bawić się w używki. Z racji, że to moto ma tak naprawdę jeździć "za chlebem" - chciałbym wydać najchętniej ~5000zł, żadne enduro, choppery, ma być prosto, tanio i łatwe w naprawie. Nowa Honda CB125F, która bardzo mi się podoba przebija ten budżet dwukrotnie, ale widziałem i słyszałem o tych wynalazkach od #romet i #junak - czy którykolwiek z tych "polskich" moto wstydu nie robi i jest warty kupna z salonu? Ew. cokolwiek co jest idiotoodporne i mieści się w budżecie, no jednak najlepiej nówka.
Rzecz druga - ile czasu trzeba na naukę opanowania takiego "potwora" ( ͡°͜ʖ͡°) . Iść do szkoły jazdy na jakieś "jazdy doszkalające", uczyć się po parkingach, czy z youtube (np. ten samouczek od Conrado Moreno? ( ͡°͜ʖ͡°)) ? Drogowym idiotą nie jestem, zasady ruchu są te same co dla auta, chodzi "tylko" o naukę
@Pred: polecam skuter. Bez żartów. One są stworzone do miasta. W Polsce pokutuje jakieś chore przekonanie, że skutery są dla 13 latków. W takich Włoszech czy Francji jakoś nie ma tego problemu. Tutaj jeździć skuterem to gorzej niż się pochwalić, że jeździsz na LPG.
Na plus. Dość wygodna pozycja w porównaniu do niektórych (większości) 125, które zwyczajnie są małe. Tutaj wyprostowana pozycja, dobra widoczność, automatyczna skrzynia i taka niby drobnostka, ale zazwyczaj zintegrowany schowek na kask. Niby można doczepić kufer do moto, no ale co kto lubi.
Moje propozycje to Piaggio X8/X9, Peugeot Satelis (moim zdaniem bardzo ładnie się prezentuje), Aprilia Scarabeo ze starszych. No i Burgman
Obiadek w trasie mamy przybity i ustalony! Jako że będzie nas dużo więc tradycyjnie obiad jest jeden i taki sam dla wszystkich. Mamy ograniczony czas na jedzenie więc nie możemy sobie pozwolić by każda z 60 osób zamówiła coś innego, wtedy restauracja wydawała by to jedzenie przez dwa dni. Więc jak dojedziemy siądziemy a obiad powinien się pojawić natychmiast. Starałem się by menu było jak najbardziej uniwersalne :-)
- Rosół z makaronem wyrabianym tradycyjnym sposobem na miejscu - Specjalność zakładu czyli Przysmak Baby Jagi - panierowana kieszonka ze schabu faszerowana warzywami z ziemniakami i surówką. - Kompot
@SRD-4: wiadomo. Tylko kobiety po Harvardzie czy innym Ivy League. No i jak lubi czytać do snu biografię Hawkinga lub badania o czarnych dziurach zamiast uprawiać ten prymitywny... seks to już w ogóle ideał.
Byliśmy po KLEkota i wyszło tak: -niby zawory ustawiane niedawno i dlatego na silniku płyn chłodniczy + wióry sylikonu -po wytarciu i przejażdżce płyn nadal, sylikon już posprzątałem ( ͡°͜ʖ͡°) -niby "góra robiona" ale dokładnie nie wiadomo co -niby gaźnik miał humory i dlatego obroty ręcznie podkręcone do 2k rpm -niby wszystko ok, ale jak obroty się zmniejszy do ~1k to mruga/świeci kontrolka oleju, cośtam w silniku mówi puk puk (i nie jest to tylko
@HamRadioOp no w tej cenie to ogólnie ciężko z motocyklem raczej :) klekot w tak opłakanym stanie ? Ciężko jest ten motor #!$%@? a komuś się jednak udało...
@Kick_Ass: Stan wizualny był... średni a liczyliśmy tylko na zdrową mechanikę, żeby mieć bazę do jakiegoś customa. No cóż - bywa. Wydaje mi się, że to z rąk handlarza typu "rok i do żyda" co by usprawiedliwiało wszystko wraz z suchym łańcuchem.
Kick Ass
Dla mnie były to przygotowania.
Gdybyście nazwali to fantazjowaniem,trudno byłoby się z tym spierać.
Jedyne, co wiedziałem, to że nigdy nie czułem się lepiej.
Jak w przypadku każdego seryjnego zabójcy,
fantazjowanie w końcu przestaje wystarczać.
Nadszedł czas, by wkroczyć do akcji.
#motocykle #cb500 #chwalesie
źródło: comment_btZt8wB61zWpXk9eAWiuGdoyQeCnOr5u.jpg
Pobierz