W sumie od zawsze hejtowałem #pkin – w nienawiści do czerwonych wychowany – dawniej bym wyburzał, ale dziś jestem skłonny przyznać, że na tle obecnej i przyszłej, nowoczesnej architektury, zaczyna wyglądać epicko. Jeszcze żeby go tak ciemnym marmurem (?) na zewnątrz #!$%@?ć, to już w ogóle byłoby cudo. (。◕‿‿◕。)
Jesteś zajęty remontem piętra, robisz od rana, ojciec wstaje później, zbiera się w końcu do sklepu i przechodząc pyta, czy czegoś nie potrzebujesz. Zastanawiasz się, w sumie nie, ale przypominasz sobie, że szampon ci się skończył, to idziesz do łazienki, bierzesz pustą butelkę i dajesz, żeby wiedział jaki kupić. Jak sobie kupowałem ostatnio, to był i w Biedrze i w Tesco i w SSmanie (w tym ostatnim najtaniej). Ojciec wraca, mówi, że
Nadzieja chyba naprawdę umiera ostatnia. Oszczędzę wam długiego #notcoolstory / #coolstory, bo pewnie #nobodykiers, ale po miesiącu tkwienia w przekonaniu, że drogiego portfela z kompletem dokumentów już nie znajdę, coś mnie przed chwilą tknęło i postanowiłem zajrzeć w jedyne miejsce, którego nie sprawdzałem, bo nie ma fizycznej możliwości, by portfel nawet podczas grubej inby, po jakiej zaginął, spadł mi np. z biurka i się tam schował. Mianowicie na podłogę pod
źródło: comment_tzlyh6wTko8Sn0dvuuL3swNuWDph7TNo.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora