Nocne mirki, trzymajcie kciuki proszę. Po ponad 30 latach gapienia się w telewizor na Stany Zjednoczone, poznawaniu ich codzienności od przedmieści, przez szafki w szkołach, czerwone plastikowe kubki, dolary i gumy kulki od ciotki ze Stanów, w końcu blisko czterdziestki zobaczę USA na własne oczy za kilkanaście godzin. I mimo iż to już nie ten sam American Dream, I to nie te same Stany jakie pokazywał Bruce Springsteen w Streets of Philadelphia,
silentpl
silentpl