Kopalnie kryptowalut zużywają więcej energii niż całe państwa
Gorączka Bitcoina – najsłynniejszej kryptowaluty – doprowadziła do powstania wyspecjalizowanych „kopalni”, które prowadzą skomplikowane obliczenia w celu otrzymania wirtualnej waluty. Łącznie zużywają one więcej prądu, niż Słowenia, Mozambik czy Tadżykistan.
z- 250
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Tak jak @abraca napisał ta energia idzie na zabezpieczenie sieci. Im więcej warta jest sieć bitcoina tym większych potrzebuje zabezpieczeń - bez tego dałoby się przeprowadzić tzw. atak 51% pozwalający na przejęcie sieci - zablokowanie transakcji/podwójne wydawanie tych samych monet. Wystarczyłoby zainwestować w moc obliczeniową np: na Amazonie i taki atak przeprowadzić.
Geniealność rozwiązania blockchaina polega na tym że dzięki wzrostowi tej mocy która
Koszt utrzymania sieci jest znany - i wynosi on nagrode za blok + opłaty transakcyjne czyli obecnie to 12.5 BTC nagrody + 2-3 BTC opłat transakcyjnych.
Wartość zużytej enegi nie przekroczy (poza jakimiś momentami gdy moc nie zdąży się dostosować) wartości tych BTC otrzymanych za wykopanie bloków. Wartośc nagrody za block spada i będzie