Największa iluzja stworzona kiedykolwiek przez zwierzę. Traktat o przekleństwie świadomości swojego istnienia
Czym jest społeczeństwo? Czemu ludzie lubią gromadzić rzeczy? Czemu tak mocno zależy nam na dzieciach? Czemu tak desperacko próbujemy zostawić coś po sobie. Czemu tak nam zależy na życiu?
Odpowiedź na te wszystkie pytania jest bardzo prosta - na razie jesteśmy jedynym gatunkiem zwierzęcia z tak rozbudowaną świadomością. A co się wiąże ze świadomością? Strach przed śmiercią. Wiemy, że umrzemy i większość społeczeństwa nie potrafi tego przełknąć, nie myśli o tym, udaje, że wszystko jest w porządku. Nie może pogodzić się z wizją tego, że w ciągu kilku dekad zniknie bezpowrotnie. Na strachu przed śmiercią zbudowano absolutnie wszystko, co dzisiaj znamy. Na strachu przed końcem stoi cała nasza cywilizacja.
Według
Czym jest społeczeństwo? Czemu ludzie lubią gromadzić rzeczy? Czemu tak mocno zależy nam na dzieciach? Czemu tak desperacko próbujemy zostawić coś po sobie. Czemu tak nam zależy na życiu?
Odpowiedź na te wszystkie pytania jest bardzo prosta - na razie jesteśmy jedynym gatunkiem zwierzęcia z tak rozbudowaną świadomością. A co się wiąże ze świadomością? Strach przed śmiercią. Wiemy, że umrzemy i większość społeczeństwa nie potrafi tego przełknąć, nie myśli o tym, udaje, że wszystko jest w porządku. Nie może pogodzić się z wizją tego, że w ciągu kilku dekad zniknie bezpowrotnie. Na strachu przed śmiercią zbudowano absolutnie wszystko, co dzisiaj znamy. Na strachu przed końcem stoi cała nasza cywilizacja.
Według
Nie zapomnę, jak jeden terroryzował całe gimnazjum, ale był ŁADNY i miał wzorowe zachowanie na koniec. Drugi ukradł koleżance z klasy nagrodę w jakimś konkursie, wszyscy o tym wiedzieli i co? Nic. Nadal był wielbiony.
Kilka lat temu nie wytrzymałem i napisałem do znajomej z tamtych lat, która teraz, o ironio, jest psycholożką. Zapytałem jak to jest i przytoczyłem powyższe wydarzenia. Raz, drugi, trzeci... Nic. Kompletna cisza. Nawet blokady nie było. Potraktowała mnie jak odpad. Genetyczne gówno. Ale jak to? Dlaczego? Przecież w dorosłości wygląd nie miał grać głównej roli, przynajmniej na polu znajomości. Tyle są warte te normickie fikołki, jakoby w dorosłości wszystko wyglądało inaczej. Karty zostały rzucone.
Jako
Komentarz usunięty przez autora