No to jest jakaś paranoja. Prawie codziennie alerty, a raz w tym tygodniu popadało może przez 15 minut. Gratuluję zarządzającym znieczulenia ludzi na alerty przez co w przypadku prawdziwego zagrożenia wszyscy oleją alert ciepłym moczem.
Lewy z Anką uprawiają stosunek po czym ona do niego: -Kochanie ja w ogóle nie mam orgazmu. Nie mam z tego przyjemności. A może zatrudnimy jakiegoś Alvaro i będzie mi tańczył, co? Lewy myśląc, że to może być dobry pomysł zgodził się. No i jest ten Alvaro i tańczy, nasza dwójka nadal się kocha i ona znowu: Skarbie znów nic, nie mam orgazmu. Lewy zrozpaczony nie wie co zrobić. Więc Anka na to:
@stefan_pmp: swoją drogą mnie w tej przydrożnej banerozie rozbrajają te wszystkie reklamy blachodachówek, składów budowlanych, fotowoltaiki itp. Co myślą stawiający te badziewie? Że oto Janusz goniący spod Bydgoszczy powie na Zakopiance „halyna, Małysz poczeka, mają tutaj szamba w okazyjnej cenie, jedziem obejrzeć!”?
Myślę że mogło dojść do jakiegoś nieporozumienia, powiedziano mu, ze ma stawić się do oktagonu na godzinę 23, on zrozumiał że ma się wstawić i wyszło tak, że się #!$%@?. Imo afera z dupy… #famemma
@DoBiedryIdeAlboNieIde Moja rodzina dużo się załatwia. Może to geny, może to nasza dieta, ale każdy robi duże kupy. Każdemu kiedyś się zdarzyło zrobić wielkie kupsko i czasami nie da się tego spuścić. Kręci się tylko w wodzie popychane przez strumień. Gdy dorastałem, moja rodzina miała nóż do kupy. Był to stary, zardzewiały nóż kuchenny, który wisiał w pralni tylko i wyłącznie po to. Normalnym było, że idąc po korytarzu słyszało się,
źródło: comment_1658833511N5mNNoQTGaeiYN3fgLuxH3
Pobierz@okno2137: raczej nie to było tu problemem