Hobbici maszerowali niestrudzenie całą noc w towarzystwie Golluma oraz cieni poległych. Było już niedaleko świtu, gdy dotarli do krańca owego rozlewiska, lecz gdy tylko wyszli na pewniejszy grunt, na niebie zobaczyli coś, czego żaden z nich oglądać nie chciał. Przenikliwy chłód ogarnął ich ciała, gdzieś w chmurach słyszeli zaś wicher, aż światła umarłych poczęły przygasać. Nadleciał bowiem Nazgûl na swej skrzydlatej bestii.
@igor0906: amerykanie pakowali miliardy dolarow w kolejne wojny zeby jakkkolwiek ruskich oslabic, a jak maja w koncu idealna wojne to mowia dziekuje, postoje
Gandalf z kolei dotarł do Fangornu i nakazał Gwaihirowi zebrać wieści ze świata.
@Majku_: no i znowu Władca Wiatrów robi za chłopca na posyłki (wychodzi na to, że jedyne wiatry którymi włada to te z kloaki; i to zakładając, że ptaki puszczają wiatry)
tarcie wojsk Isengardu z oddziałami Rohanu. Miało to miejsce u brodów na Isenie. Bitwa nie została rozstrzygnięta, niestety w walce śmierć poniósł Théodred, syn króla Théodena.
@bartton się uczepili biednego Gandalfa, a on odwalał całą krecia robotę ヽ( ͠°෴°)ノ A w bitwie było tak, że była Bitwa i książę umarł. W filmie miał trochę więcej szczęścia, ale nie dość, bo i tak umarł. Tylko później ( ͡~ ͜ʖ͡°)
Wczorajszy dzień był dla Drużyny dniem tragicznym i pełnym smutku. Frodo i Sam oddzielili się od towarzyszy, nie wiedząc nic ani o porwaniu Merry’ego i Pippina, ani tym bardziej o śmierci Boromira. Dwaj dzielni hobbici błąkali się po kamienistych wzgórzach Emyn Muil na wschodnim brzegu Anduiny. Zdawało im się, że coś podąża ich śladem, nie mieli jednak pewności, czy istotnie tak było.
#codziennadruzynapierscienia 24. lutego 3019 roku Trzeciej Ery W nocy Drużyna umknęła zasadzce orków. Ukryci w przybrzeżnych zaroślach wyczekali do poranka, który przywitał ich mgłą. Tę przyjęli z ochotą, jako że pomagała skryć się przed wzrokiem Nieprzyjaciela. Radzili, co począć dalej, zaś Aragorn proponował dotarcie do pozostałości strażnicy Amon Hen, by stamtąd mogli objąć wzrokiem okolicę i pomyśleć nad dalszą drogą. Boromir zapowiedział, że niezależnie od decyzji pozostałych tam opuści towarzyszy i uda
Wykop pe el, jedyne miejsce w Internecie gdzie spotkasz ludzi, którzy jednego dnia spermią do onlyfansiar (z dumą chwaląc się zaoszczędzeniem 35$ dzięki waleniu konia w darmowym abonamencie xD), a drugiego dnia jadą do salonu Porsche zamówić nową 911 za ponad milion złotych ( ͡°͜ʖ͡°)
Drużyna kontynuuje rzeczną podróż. Kilka dni wcześniej dotarli do Anduiny, we wspólnej mowie zwanej Wielką Rzeką i nadal zmierzali na południe, korzystając z elfickich łodzi. Najpierw Sam, a później Frodo, zauważyli Golluma, który podążał ich śladem. Płynął z nurtem rzeki kryjąc się za kłodami drzew. Frodo próbował nawet zamierzyć się na stwora z mieczem, ten jednak uciekł, nie pokazując się już więcej wędrowcom. Aragorn w
@Ostrzewtlumie kolejny już raz ktoś kwestionuje pod wpisami taksówki Gandalfa. Najwyraźniej coś musi być na rzeczy, czarodziej przeginał pałkę ( ͡º͜ʖ͡º)
Papież Franciszek mógł po prostu nie prowokować zapalenia płuc. Wzywam papieża do odwagi białej flagi w chorobie, żeby spróbować negocjować z bakteriami i wirusami pokojowe zakończenie życia #franciszek #papiez #watykan
@WielkiNos @b3rserke: jasne, że tak. Wielu mężczyzn rozumie, że poszukując partnerki do końca życia, nie ma sensu zwracać przesadnej uwagi na wygląd. Kiedy planujesz z kimś całe życie, jedyne czego możesz być pewien, to że wasze ciała się zmienią, zestarzeją, zbrzydną, co znaczy że w dłuższej perspektywie kwestia wyglądu jest pomijalna.
Zauważyliście, że jak idziecie z wózkiem alejką w markecie to jak stoi facet jakimś sposobem widzi cię z daleka i przesuwa wózek żebyś mogła przejść, odsuwa się, ogarnia, że są ludzie dookoła i nie jest sam.
A jak stoi baba to będzie stała na samym środku i nawet nie drgnie. Jak się powie "przepraszam" to jeszcze spojrzy zdziwiona czego od niej chcesz. Jak jedzie wózkiem to jak czołgiem. Potrafi wjechać ci w
2. marca 3019 roku Trzeciej Ery
Hobbici maszerowali niestrudzenie całą noc w towarzystwie Golluma oraz cieni poległych. Było już niedaleko świtu, gdy dotarli do krańca owego rozlewiska, lecz gdy tylko wyszli na pewniejszy grunt, na niebie zobaczyli coś, czego żaden z nich oglądać nie chciał.
Przenikliwy chłód ogarnął ich ciała, gdzieś w chmurach słyszeli zaś wicher, aż światła umarłych poczęły przygasać. Nadleciał bowiem Nazgûl na swej skrzydlatej bestii.
źródło: 440ccdde1f9717a78c4bdf915f438ac8-1
Pobierz:)