W całym tym ferworze świątecznych przygotowań umknęło mi, że dokładnie 5 lat i dwa dni temu wyjechałem na emigrację do UK.
Jutro rano lecę do Polszy z okazji świąt odwiedzić rodzinkę, głównie z myślą o Dziadku, który niestety jest w bardzo złym stanie...ale mniejsza o to w tym poście.
@Wujek_Fester: I dla takich wpisow siedze na wykopie.
Bardzo milo to czytac, czuc taka pozytywna energie ze swiat nie jest straszny, ale zupelnie inna nic coachowskie pieprzenie o czekajacym ferrari. Szczegolnie ruszyla mnie koncowka 18 punktu - mowie to jako osoba ktora czasem mysli ze ma specjalny organ odpowiadajacy za zamartwianie sie.
Powodzenia. Kiedys dolacze do zbioru polskich emigrantow - raczej nie Wyspy Brytyjskie, ale tez rusze z tego kraju
Kiedy myślę, że w UK już nic więcej mnie nie zaskoczy...
Taka sytuacja. Wynajmuję domek. Na nasz adres cały czas przychodzą listy i paczki do właściciela. Dzisiaj przyszła mała paczuszka do Cary Smith*. Zdziwiłem się, bo Cara to... pies właściciela. Napisałem do niego, a on poprosił mnie, żebym to otworzył i sprawdził, co jest w środku. Okazało się, że babka, która prawie rok temu sprzedała mu tego psa, wysłała psie przekąski i
Szedłem ostatnio z kumplem w #gdynia, było strasznie ślisko i zaliczyłem z 2metrowego slide'a na przejściu dla pieszych koło dworca. Krzyknąłem JA P-------E machając rękami i próbując złapać równowagę, kumpel w tym czasie zwijał się ze śmiechu. Mówię mu, żeby się nie śmiał, bo nie zna dnia, ani godziny. 3minuty później jesteśmy przy hali i cwaniak się w---------ł XD. Karma to jednak spoko ziomalka ( ͡°͜ʖ
Jak powstają mity, że my pocztowcy to leniwe bulwy? Między innymi tak. Akcja z wczoraj. Nasz UP czynny jest codziennie od godziny 9 rano, do godziny 20. Już pod sam koniec, mniej więcej około 19:58 wbija babon. Szczęśliwa szczebiocze: - Ojej, a jednak zdążyłam! Nic to, że Poczta jest do godz. 20, a ta łajza przyniosła pokaźny plik rachunków, których koleżanka nie wprowadzi w ciągu tych dwóch minut, tylko daj boziu skończy obsługę o
@Zielona_Beczka: #protip na przyszłość. Jak już wlazła ta baba to zamknij drzwi o 20 00 i potem jak będzie wychodzić to otwórz. Nikt więcej nie wejdzie.
Opportunity wylądował na Marsie 25 stycznia 2004 roku, a jego misja była planowana na 90 ziemskich dni. Malutki robot zaskoczył wszystkich i po upływie prawie 14 lat wciąż pozostaje w niezłej kondycji. Przez ten czas zdołał pokonać odległość około 50 kilometrów. Krótko mówiąc, Opportunity bada Czerwoną Planetę już 50 razy dłużej, niż to pierwotnie planowano.
źródło: comment_3kTW684rpfaDVLsLWeP4DTm7WtuDKoJZ.jpg
Pobierz@echopraksja: usuń konto razem z tą zielonką, uja się znacie