Nie wiesz po co się wkłada zawiniętego w folię steka z kawałkiem masełka do rozgrzanego piekarnia to nie mamy o czym dyskutować.
@BratProgramisty: ja się dopytuję czy jest sens wkładać do piekarnika, ale najwyraźniej ty jesteś w stanie zrozumieć, że stek może odpoczywać nie w piekarniku. Bez odbioru, nie mam ochoty na takie przepychanki.
Po kilku miesiącach nieustających komentarzy, uszczypliwych uwag, braku reakcji ze strony PM na moje prośby o precyzowaniu swoich requestów, postanowiłem porozmawiać z moim przełożonym. Dłużej tak być nie może. Pokazałem mu pewnego maila na podstawie którego PM może mieć nawet problemy natury HRowej. Przełożony już na ten moment jest po mojej stronie (ale wiecie jak to czasem bywa). Sprawa zostanie poruszona po weekendzie. Jechać z toksycznymi
Oddałem w zeszły piątek telefon do naprawy (wymiana wyświetlacza). Miał być na wczoraj. Jest czwartek. Nadal nie jest naprawiony, nie otrzymałem też info z serwisu, więc jeśli sam bym nie zadzwonił to nawet bym nie widział. W-----a mnie takie podejście. Jak dzisiaj nie będzie gotowy to w-----e się jeszcze bardziej.
@ConanLibrarian: widocznie tak. A później płacz bo rząd wszystko pozamykał i człowiek pomusz bo nie ma na zus. To samo z restauracjami. Jak jest dobrze to wszyscy mają w dupie klienta, jak trwoga to pomusz.
Dlaczego z hindusami zawsze coś musi być nie tak. Nawet jeśli już się znaleźli w europie to i tak na callu muszą z ich strony dobiegać jakieś dziwne dźwięki. Jak są u siebie to są to dźwięki ulicy, ptaków, psów, dzieci. Dzisiaj jeden, mieszkający w europie miał w tle dźwięk jakichś wiatraków z popsutymi łożyskami. To nie pierwszy raz kiedy takie coś slyszę na callach z
Od grudnia zeszłego roku, męczę się, bo korzystaniem tego nie mogę nazwać z telefonem Realme C21. Na początku było w miarę ok, ale po kilku miesiącach, a zwłaszcza po ostatniej aktualizacji zacina się dosłownie wszystko. Nawet jak ktoś do mnie dzwoni to mija kilkanaście sekund zanim pojawi się informacja na wyświetlaczu i możliwość odebrania. Co robić w takiej sytuacji? Telefon miał być jako zastępczy, wziąłem go
@BratProgramisty: ale jesteś edgy, picie z rana takie modne... k---a. jeżeli zależy Ci na sobie, to wybierz się na terapię dla anonimowych, zobacz przynajmniej jak a-----l może rozmontować komuś życios.
@BratProgramisty: sam jeżdżę na takich, świeżo założone. Mówiono mi że na tor czy do agresywniejszego winklowania to one się nie nadają, bardziej oponki do typowej turystyki - trochę twardsza mieszanka bodajże, więc wytrzymują trochę większy przebieg
@BratProgramisty: ja się dopytuję czy jest sens wkładać do piekarnika, ale najwyraźniej ty jesteś w stanie zrozumieć, że stek może odpoczywać nie w piekarniku. Bez odbioru, nie mam ochoty na takie przepychanki.