Ja #!$%@? Mirki, ale przypał. Jade właśnie #blablacar i samochód prowadzi dziewczyna, lekko otyła, ale bez przesady. Obok mnie siedzi koleś, który właśnie #!$%@?ł inbe - chciał wysłać sms do kumpla czy kogoś tam, a przez pomyłkę wysłał do laski prowadzącej auto. Nie znam treści sms, ale laska powiedziała tylko: - ej, ale bez takich. Jak ci nie pasuje, możesz wysiąść i jechać z kim innym. I tłustą świnią nazywaj
Nigdy nie zapomnę, to chyba pod koniec podstawówki było - wtedy 8-letniej, mojego najlepszego meczu. Graliśmy z SP nr 11 która była zawsze największym rywalem mojej "dziesiątki". Masa uczniów dookoła boiska, doping a ja pędzę jak szalony prawą stroną boiska, mijam kolejnych przeciwników, jednym słowem idę jak burza!
Wiele sklepów i innych punktów usługowych wprowadziło programy lojalnościowe. Dzięki temu zbierając punkty możemy wymieniać je na nagrody. A jakby tak zbierać punkty za przejazdy komunikacją miejską? Jako projekt zaliczeniowy na studiach stworzyliśmy koncept apki mobilnej służącej do zbierania punktów za każdą podróż tramwajem czy autobusem. Jutro ją oddajemy do oceny, trzymajcie kciuki ( ͡°͜ʖ͡°)
@Sherry_Locke_Hume: domyślnie - przez miasto w ramach promowania ekologii i transportu zbiorowego. Zresztą, mogą to być nawet przysłowiowe smyczki z działu promocji magistratu.
#coolstory Ziomek level35 ma synka level8. Synek ten chodzi do szkoły w której w sklepiku szkolnym nie ma słodyczy. Eko zarcie, kanapki itp. Zdziwilo ich ze na zakupach kupował sobie słodycze ale nigdy ich nie zjadał od razu. Po pewnym czasie się okazało, ze diluje cukierasami w szkole. Wyszło na jaw jak chłopak z młodszej klasy wziął na kreche i nie oddał mu kasy. Młody poszedł po pomoc do gimbusow
Otrzymałem 6 dysków SSD Crucial 250GB, które z powodu rozciętej folii ( plomba potwierdzająca oryginalność produktu) nie mogą być wystawione na sprzedaż.
Z tego powodu wylosuję 6 osób, które zapulsują ten wpis. Sub zwiększa szansę.
@naprawalaptopow: Maybe You know where can I find a guy called "kung Fuhrer" (also known as worst criminal of all time)? Dressed in nazi uniform, little black mustache, He is training martial arts? Give me a shout.
Oh by the way, Hackerman says that Your hard drives looks kinda archaically.
Ludzie mówio jak chcecie burze chodźcie na Mazury albo u nas w UK to #!$%@?. Taka burze da sie docenić tylko w Krakowie. Cały tydzień powietrze można ciąć maczeto, wyjdziesz na ulice to jak na patelnie, średnio 3 razy dziennie na basztowej tory #!$%@? w luk triumfalny. Kładziesz sie cały spocony po wieczornym prysznicu do łóżka i wiesz ze rano bedzie gorzej. Buty do asfaltu sie klejo, ludzie mdlejo, nie dość ze
#bekazpodludzi którzy nie kupują miejscówek w pociągach, a później "hurr durr bo muszą zwolnić miejsca Grażyna bierz to torbe bo Pani kce usiąść". Nie po to kupuję bilety dwa tygodnie wcześniej, żeby stać przez 4h drogi... i tylko czekają na: to niech pani sobie siedzi, ja tylko Gdańsk-Wrocław xD tyczy się w szczególności mamusiek z gówniakami, niech giną w otchłani niepamięci #oswiadczeniezdupy
@Meyru: ja to zawsze mam satysfakcję jak ktoś usiądzie na moim miejscu, na które mam papierek, pokazuję jak król i z ucieszoną michą patrzę jak w pośpiechu #!$%@?ą xD
@Meyru: ja tak miałem jakiś czas temu: -wchodzę do przedziału, a tam na moim miejscu jakaś baba rozwalona ze skarpetami -mówię, że to moje miejsce - ona mi mówi, że u niej w wagonie nie działało ogrzewanie i tu przyszła, po czym pokazuje że z drugiej strony jest wolne (a ja chciałem przy oknie, nie po to mam taki bilet, żeby siedzieć na środku) -zaczynam się kłócić, reszta ludzi patrzy
też tak miałem pijany w klubie karaoke, najgorsze że znajomy sfotografował. Musiałem wyemigrować zerwać kontakty. To wcale nei prawda ze luzie emigrują dlatego ze źle w Polsce. Czasem po prostu trzeba zmienić środowisko.
Borze Mirki XD opowiem wam #truestory z sobotniej imprezki. Byłam z kilkoma znajomymi u koleżanki. Plany się zmieniły i miała na chacie rodziców, wiec postanowiliśmy iść na miasto wieczorem. Czekaliśmy jeszcze na resztę znajomkow, wiec jej mama podała kawę, ciasto, owoce na stół. I taka atmosfera trochę #heheszki, ale jej rodzice tacy sztywniacy, konserwatywni bardzo, krótko ja trzymali, imprezka córcia to może nie, chłopak ten twój to tez taki jakis, innego se znajdz, ulozonego bardziej, wiec wszystko z dystansem. Siedzimy tak sobie, trochę popilismy zanim dojechaliśmy, więc córa tez lekko przydymiona. Sięgnęła po banana. Coś tam opowiada, opowiada, dobry nastrój jej dopisuje i nagle mówi tak (a wspomnę jeszcze, że czekaliśmy m.in na jej #niebieskipasek, pół roku są razem): "Ten banan jakiś taki wąski. Zwykle mam szerszego w ustach". Mina jej starych bezcenna. XDD co kumpel wyplul na stół ze śmiechu, to jego. Co ja prychłam , to też moje. Teraz się jej rodzice nie odzywaja. Ani do niej, ani do