Wpis z mikrobloga

Ludzie mówio jak chcecie burze chodźcie na Mazury albo u nas w UK to #!$%@?. Taka burze da sie docenić tylko w Krakowie. Cały tydzień powietrze można ciąć maczeto, wyjdziesz na ulice to jak na patelnie, średnio 3 razy dziennie na basztowej tory #!$%@? w luk triumfalny. Kładziesz sie cały spocony po wieczornym prysznicu do łóżka i wiesz ze rano bedzie gorzej. Buty do asfaltu sie klejo, ludzie mdlejo, nie dość ze duchota to smog nie daje żyć.
I nagle coś słyszysz i masz nadzieje ze to nie u sąsiada. Wiesz ze nadchodzi. Może na krótka chwile ale jest powietrze jak marzenie. Smog spływa z deszczem. Wszystkie problemy mijają. #!$%@? krakowskie katharsis. #burza #krakow #przemysleniezdupy
  • 39
Words of wisdom. Musielismy dzieciaka do siebie wziąć bo sie bala - w nocy byla potega burzy. W zasadzie nie przypominam sobie tak glosnej burzy.


@Tommy_M: już dawno tak blisko nie napierdzielało - praktycznie huk równo z błyskiem. Młodszego w ogóle nie ruszyło, starszy przez sen sobie zatkał uszy dłońmi i spał dalej :) Dobrze że pierwsza burza głośno ostrzegała - w ostatnich minutach zdążyłem polecieć i zdjąć z balkonu suszące
@december12: miasto super, ładne itd. Ale do codziennego życia te same problemy co w innych miastach. Tłumy, korki, smród, ścisk w komunikacji. Dochodzi jeszcze jeden problem czyli #!$%@? powietrza. Jak przegrzeje 2-3 dni mocno to nie ma czym oddychać ;)
@gruszak: Święte słowa cumplu... jak się dziś obudziłem o 4 nad ranem i usłyszałem pioruny, to miałem ochotę skakać z radości. Nieważne, że trzeba było pozamykać wszystkie okna i przemęczyć się jeszcze parę godzin w duchocie, ale potem...
@pietrek16: toś ty chyba moćnych grzmotów i opadów nie widział i nie słyszał. w toalecie nie takie akcje odchodziły. burza to była prosże ja ciebie, jak całe niebo pociemniało, gęsty deszcz padał poziomo, a potem dowalało gradem. temperatura otoczenia spadła o 8 stopni, to była burza. teraz takich nie ma...