@Everec: dla mnie jako dla potencjalnego głosu w wyborach temat beki0% decyduje na kogo oddam głos. Kto będzie za już nigdy nie dostanie głosu, a kto go uwali to dostanie. Wszystkie partie nas walą w dupę bez mydła, ale ten temat wyjątkowo na mnie działa. Nawet na komunistów zandberga zagłosuje następnym razem jeśli będą przeciw skutecznie czego z racji poglądów z prawej strony sceny nigdy bym nie zrobił (całe szczęście
@KjatanSveisson: u mnie osoby, które nie są julkami i anetkami propsowały hacivata/narcotix citrusa no i cdni czyli aventus vibe. Julki i anetki to samo co powyżej+ulepy i właśnie boisa
Jak człowiek 12 lat temu próbował coś zdziałać w FM group to tylko rodzina i znajomi wiedziała żem debil, a teraz... Nie ma to jak media społecznościowe #frajerzyzmlm
Finansowanie klubów miejskich to największa patologia polskiej piłki klubowej. Pieniądze podatników pchane w kieszenie zagranicznego szrotu i politycznych imbecyli chcących pobawić sie w Football Managera.
@Scorpio412: ja nie brałem tego VPH wtedy, ale imo tym za co sobie przesrali było to jak następnego dnia od akcji z Versace wrzucili na stan fikcyjnie wszytko co mogli w cenach jak z 2005 roku, muglery i inne zapachy. Pięknie perfumehub ich wtedy w-----ł z wyszukiwarki w nagrodę na jakiś czas xd za to zawsze propsik dla PH
Wiecie co jest gorszego od smrodu araba? Smród araba pomieszanego z zesraniem się @Bonsoul. Dlatego w tym tygodniu postanowiłem, że ponoszę sobie Zarę.
Otwarcie mega fajne, cytrusowo-mleczne, kardamonowe. Bardzo kremowe. Mam wrażenie, że przypomina mi jednego jovoya Remember Me. Nie testowałem go bardzo długo, więc mogę trochę przekłamywać, ale zdecydowanie Zara mi się z nim skojarzyła. Co prawda jovoy pachniał lepiej, drożej, niemniej ta zarka daje totalnie radę. Zdecydowanie nie śmierdzi. Jest zupełnie noszalna i to bez żadnej siary. Fajnie ewoluuje w czasie, z tej cytrynowej kremowej papki wchodzi bardziej w waniliowe klimaty, z lekkim herbacianym posmakiem. Co ciekawe według mnie zapach skręca dosyć znacząco w damską stronę, pomimo bycia adresowanym do mężczyzn. Jest zbyt milusi i laktonowo-kwiatkowy, trochę pudrowy, żebym uznał go za męskie pachnidło. Trwałość standardowa Zarowska -
@Irciu: tak tak, klon który śmierdzi i ma tyle wspólnego z oryginałem co cygan z pracą, ale trzeba sobie jakoś usprawiedliwić zakup więc "przyjemny zapach". Przerabiane 2137 razy z arabami
@Irciu: debilem to trzeba być żeby wmawiać sobie, że jakieś g---o nie śmierdzi i "siedzieć w perfumach" znając jedynie syf najgorszy. Arabiarze to odpowiednik sebka w E36 najsłabszym co gada, że kurła kiedyś to było nie to co teraz, nie ma prawdziwej motoryzacji. Jeszcze jakieś podawanie procentów podobieństwa xd
#przegryw Tak sobie myślę o tym Szczepanie co sobie S zrobił. To jak czytałem te całe forum z którego korzystał to metoda tego samobójstwa to prędzej taki rytulal rozłożony w godzinach. Ciekawe czy to bolesna śmierć? Swoją drogą gdybym miał to zrobić to wybrałbym raczej szybsza metodę. Bo gdybym się rozmyślił w połowie takiej chemioterapii to mógłbym zostać jakimś warzywem.
#perfumy ehh, rozdupczyłem szyjkę od flakonu jak chciałem rozmontować do rozlewania, już 2 raz tak mam, dobrze że się flakon nie rozbił choć trochę soku do zlewu uciekło (przynajmniej teraz w kuchni ładnie pomarańczą pachnie ( ͡°͜ʖ͡°)) chyba sobie ogarnę jak strzykawką zasysać bez zdejmowania atomizera bo mnie k-----a strzeli
Kupiłem staremu Geoffrey Beene Grey Flannel na urodziny. No i się cieszył i mówił że psika po dwa strzały bo jak ode mnie to pewnie z 500zl za to, no to mówię mu, że ten jego flakon to gdzieś z Notino z kodem promocyjnym za 25zl ogarnąłem i wtedy się zaczęło. Zaczął mi wysyłać zdjęcia jak wylewa na siebie z butli bezpośrednio perfumy.
Jak miałem 15 lat to Chanel Platinum Egoiste na perfuforum był jednym z tych zapachów, którym jarał się każdy. Drugim takim zapachem był Gucci PH2, z którym mam podobną przypadłośc - podobał się każdemu oprócz mnie. No ale c--j z nim.
Ogólnie w tym Chanelu jest wszystko co by mi się mogło spodobać. Lawenda, rozmaryn, geranium, mech. Całkowicie zapach robiony pode mnie. No niestety okazało się, że nie. Pamiętam, że w 2013 roku jak poprosiłem w ciemno o próbke w sephorze, to po pierwszych testach myślałem, że coś się zepsuło, zmieszało i to nie to. Przecież całe forum nie może się mylić. A jednak tak własnie z nim mam - chanel egoiste platinum kojarzy mi się z męską szatnią i zapachem wszystkich dezodorantów na rynku zmieszanych w jednym momencie. Nie wiem, czy na rynku był kiedyś dezodorant, który pachniał właśnie tak, czy to jakiś błąd w mojej korze mózgowej ale skojarzenie jest zbyt silne, żeby doszukiwać się tych wszystkich rzeczy, o których można czytać na fragrze i zacząć radośnie podzielać zachwyty.
No i tutaj dochodzimy do sedna: ARMAF LEGESI HOMME
@Irciu: nie lubię oryginału, ale tutaj jest klon idealny i go bardzo lubię xddd zajebista logika. Ps. To ile ubytku w tym flakonie co chcesz sprzedać będzie?
Miałem o tym nie pisać, bo i po co, ale zobaczyłem na YT filmy jak ktoś mówi, że to TOTALNY STEAL, więc ku przestrodze krótka recenzja
Zara Gold Oddity achną jak tani olejek do epeta o zapachu brzoskwini/moreli zmieszany z białymi kwiatami. Czuć też jakby lekko skwaśniałe jabłko. Sztucznota aż biję po nosie. Myślę, że gdyby najbardziej podła rozlewnia perfum podjęła się klonowaniu ganymede to tak by własnie to wybrzmiewało. Trąci bardzo
@Irciu: zara i bylejakość xd Kto by się spodziewał, nasrane tworów gdzie 1/1000 nie śmierdzi i z tego jeszcze co dziesiąty ma parametr lepszy niż 5 minut