Wyprałem pierwszy raz kurtkę zimową puchową która fajnie do tej pory odpychała wodę/deszcz. Musiało naprawdę lać konkretnie żeby trochę widać było jakieś plamki ale one zaraz wysychały. Po praniu teraz jest tak jak by szlak trafił kurtkę... mianowicie lekki deszczyk i cała kurtka mokra.... tak jak by ta osłona hydrofobowa nie działał już... kurtka firmowa a po praniu jest jak kupa.
Miałem takie preparaty do zabezpieczania obuwia i niby odzieży. Jeden to
Miałem takie preparaty do zabezpieczania obuwia i niby odzieży. Jeden to
Jak mawiał J.Sztaudynger:
"Mądry nawet tej nie wierzy, Z którą aktualnie leży"