Kto nie wie o co chodzi niech przeczyta 2 poprzednie moje wpisy.
A więc tak. Minęła noc, noc dla mnie ciężka bo musiałam się wielokrotnie budzić, aby Stefka karmić (wstać w ciągu ciemnej nocy, podgrzać jego jedzonko, nakarmić, wymasować brzuszek, podetrzeć tyłek, po to aby za 2h znowu się obudzić i robić to samo. Noc też ciężka dla Stefcia, bo pierwsza noc bez mamy. Myślałam kładąc się spać, że ta noc będzie
A więc tak. Minęła noc, noc dla mnie ciężka bo musiałam się wielokrotnie budzić, aby Stefka karmić (wstać w ciągu ciemnej nocy, podgrzać jego jedzonko, nakarmić, wymasować brzuszek, podetrzeć tyłek, po to aby za 2h znowu się obudzić i robić to samo. Noc też ciężka dla Stefcia, bo pierwsza noc bez mamy. Myślałam kładąc się spać, że ta noc będzie
#siatkowka