Dandys może wyjść z Secondhandu, ale Secondhand z Dandysa - nigdy. Okres ostatniego roku dość dobitnie mi to uświadomił i przypomniał, dlaczego w ogóle na początku blogowej drogi postawiłem na promowanie stylowego ubierania się z drugiej ręki.
Odpowiedź jest prosta:































Tłusty, tygodniowy bikepacking na ścianie wschodniej, a konkretniej to Zamojszczyzna, Roztocze, dolina Sanu czy słynna droga wojewódzka 816 ciągnąca się w wzdłuż granicy z Ukrainą. Trasy rysowane brutalnie pod gminy, ale mimo to udało się zobaczyć kilka ciekawych miejsc. Gęstość zaludnienia sporo mniejsza niż zwykle, niemniej w większych miejscowościach sklepów i usług nie
źródło: comment_1630964325GTJfcIw8HQgrXFpbSAxskW.jpg
Pobierz