ZAIKS, artyści i podatek smartfonowy. Po co nam opłata reprograficzna?

- Skandalem jest fakt, że w ogóle mówimy o tej opłacie reprograficznej. Rozumiem, że to nie polski wymysł, lecz także nacisk prawa unijnego. Ale żeby to obejść wystarczyłaby wprowadzić minimalną stawkę 0,001%, by spełnić dyrektywę, bez pompowania tego absurdu - mówi dr hab. Bartłomiej Biga.
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
- Odpowiedz





Komentarze (68)
najlepsze
żeby można było piracić w zgodzie z sumieniem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@IV_RP: Weź nie uświadamiaj społeczeństwa, że jest już drugie rozdanie dóbr po 89 i prywatyzacja zysków uspołeczniając straty. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dzisiaj na wykopie dowiedzialem sie o fajnym programiku, znalazlem go tutaj https://www.qbittorrent.org/ i polecam kazdemu ¯\(ツ)/¯
Ja bym zaczął od dowiedzenia się w jaki sposób i czy w ogóle ten podatek trafia do artystów. A jeśli trafia to w jakiej cześci.
Jak zam tych kutasów z Zaiks to w ogóle.
Czas to pogonić!
https://www.youtube.com/watch?v=m00udFijVf0