Koniec śmieciowego jedzenia w szkołach. Sklepiki przejdą metamorfozę

Już niebawem upłynie termin składania uwag (18 lipca 2025 roku) odnośnie rozporządzenia sklepikowego. Regulacje mają z

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 169
- Odpowiedz

Już niebawem upłynie termin składania uwag (18 lipca 2025 roku) odnośnie rozporządzenia sklepikowego. Regulacje mają z

Komentarze (169)
najlepsze
@Latarenko: wokół uniwerka mieliśmy kilka żabek i kolejki były tylko dla wytrwałych - i przede wszystkich dla tych, którzy nie mieli akurat zajęć, bo kupić coś na przerwie i wrócić na czas było niemożliwe
- Ktoś zrobi na tym interes i ceny będą zaporowe takiego jedzenia w takim sklepiku (ale ofc dogadana wyłączność z jakimś cateringiem aby lokalny szwagier dyrektora zarobił)
- Znając życie w/w produkty będą się wpasowywały w kryteria, ale jakość tego i tak będzie tragiczna, aby zarobić w stosunku do przetargu
- Dzieci i tak wyjdą do sklepu
- Dzieci przyniosą z domu
@lesio_knz: oj piło się, szczególnie po WF-ie.
@tomilipin: Za moich czasów to królował już ryż preparowany, najlepiej sklejony czymś karmelopodobnym - nazywało się to szyszka.
@PepikPL: To prawda, tak było. I nic dziwnego bo to był totalny debilizm i absurd żebyś siedząc w szkole tyle co przeciętna osoba ma etat w pracy dziennie nie mógł sobie kupić drożdżówki lub kawy.
@winsxspl: U mnie w szkole średniej kobieta w sklepiku szkolnym robiła tak dobre kanapki, że wszystkie zapiekanki itp. się nie sprzedawały, do tego cena była dość sensowna i ilość warzyw spora, tak więc da się, tylko wymaga to sporo pracy. Ogólnie jednak problem jedzenia w sklepikach szkolnych jest zupełnie inny, a konkretnie są to nawyki żywieniowe wyniesione z domu,
Osobiście chyba nigdy nie kupowałem w szkolnym sklepiku, i najczęściej w ogóle nie brałem ze sobą kasy idąc do szkoły.
BTW, ciekawe, czy decydenci zabrali się za wyeliminowanie ze szkolnych stołówek pang, które są jednymi z najgorszych ryb dostępnych na rynku - nie dość, że mają bardzo mało wartości odżywczych, to zawierają wyjątkowo dużo toksyn, bo sprowadzane są z bardzo zanieczyszczonych wód (np. Mekongu), a ich