Noworodek wypadł pielęgniarce na podłogę. Szpital próbował zatuszować sprawę.

W krakowskim szpitalu położniczo-ginekologicznym doszło do dramatycznego wypadku. Noworodek wypadł z wózka, uderzył głową o podłogę i doznał złamania czaszki. Według ustaleń dziennikarzy szpital próbował zatuszować sprawę, twierdząc, że nic się nie stało.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 195
- Odpowiedz
Komentarze (195)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
1) Po pierwsze wszystkich tuszujących sprawę oraz pomijających fakty w dokumentacji medycznej należy natychmiast zwolnić z wpisem do akt i zakazem wykonywania zawodu. Jak tacy ludzie mają się opiekować dziećmi, jak takie rzeczy robią?
2) Do tego surowa kara za tuszowanie sprawy!!
3) Jak
@elektryk_wysokich_napiec: dokładnie tak, tak samo mają tam prawnicy i kilka innych zawodów narażonych na częste pozwy.
Ciekawostka, policja generująca najwięcej pozwów i kosztów odszkodowań nie ma obowiązkowego ubezpieczenia i wszystkie odszkodowania lecą z kasy miasta.
Właśnie ten wypadek pokazuje, że odpowiedzialność jest ogromna. Wystarczy 1 dzień słabości, zmęczenia, 1 mały błąd a potem chłopy z widłami chcą cię powiesić.
Psycha też już pewnie zepsuta i nie zdziwię się jak sama odejdzie z pracy.
A dziecko powinno mieć od państwa mocno wieloletni przywilej skierowania na Cito na rehabilitację, bez kolejek.
Oczywiście, że odsunięcie pielęgniarki od zawodu. Naraziła życie osoby, która miała pod opieką. No i bezwzględnie out i postępowanie karne. Robisz karygodne błędy, nie ma dla Ciebie tutaj miejsca. To nie przedszkole.
Na tej zasadzie nie ogarniali przez długi czas FAS - alkoholowego
Mnie za to zastanawia jedna rzecz- JAK ten noworodek wypadł z tego wózka? nawet na zdjęciu poglądowym widać że jego ściany są dość wysokie, noworodek się na tyle mało rusza że nie ma możliwości by poza ten wózek wypełzł. To jest skrajne niechlujstwo i zaniedbanie i mam nadzieję że ją przykładnie ukarają
@mr_D: Czy ja wiem? Tuszowanie błędu to standardowa procedura medyczna i to stosowana z sukcesem. Przecież jakieś 90% błędów medycznych nie wychodzi na jaw, więc taki wielki problem to nie jest.
@Helix: skoro został księdzem, to znaczy że uszkodzenia mózgu były rozleglejsze niż tylko ten niedowład
Komentarz usunięty przez moderatora