"Zwróciła się do miasta o odszkodowanie. Dostała ogromną karę"

"Pani Iwonie z Łodzi w wyniku budowy miejskiej kanalizacji zniszczono ogrodzenie. Kobieta wynajęła firmę do jego naprawy, a rachunek za nią wystawiła miejskim urzędnikom. Jednak zamiast spodziewanej rekompensaty dostała ponad dwa miliony złotych kary."

[Pankrator]

ponieważ po przeciwnej stronie znajduje się działka, która jest również moją działką

Czyli na biednego nie trafiło

nagle zostaje skazana na śmierć cywilną, bo kwestia spłaty z odsetkami takiej sumy pieniędzy powoduje bankructwo natychmiastowe

Sprzeda jedną działkę i na odszkodowanie będzie.

[paczajki]

- aha, czyli jak miasto uszkodzi coś na swoim terenie, to ma placic, bo jej tak pasuje
- ale jak ona ma odpowiadac za zajecie terenu, to juz nie, czyli nacjonalizacja strat i prywatyzacja zysków :)
mimo wszystko, jezeli mowi prawde, to chyba powinna byc to próba wyłudzenia...uhuhu, moze isc z tym do prokuratury, czyli ... będzie umorzonko xDDDDDDDDDDDD

[nutka-instrumentalnews]

@paczajki: mało tego liczy się kto pierwszy to rozwali bo postawienie i odbudowa nie jest taka pewna jak widać

[misiozaur]

Emerytowana pielegniarka. Stac ja, niech placi

[futroznorek]

@misiozaur Ojj uważaj na słomę.

[GOHAN]

Abstrahując od wielkości kary, bo ta jest absurdalna, ale skoro kobita wybudowała ogrodzenie bez pozwolenia i nie zatrudniła geodety, żeby to ogrodzenie było na jej ziemi, to znaczy, że ewidentnie kara za to jej się należy. Tak jak każdemu innemu w tej sytuacji. Tutaj tylko wysokość kary jest całkowicie nieadekwatna. Natomiast odszkodowanie, o które walczyła jak rozumiem nadal jej się należy/sądzi się o nie ?

[pokusof]

@GOHAN: Gdzie napisane że kobita wybudowała.

[fantazm]

@GOHAN: Minusy są za to, że jak to wykopek nie czytasz artykułu przedmiotowego, a od razu bierzesz się za apologetykę.

Urzędnicy zarzucili pani Iwonie, że jej ogrodzenie wchodzi około 30 cm w pas drogi oraz że wybudowała ogrodzenie betonowe, na które potrzebne jest pozwolenie, a którego nie posiada. Za zajęcie pasa bez zgody zarządcy wymierzyli karę za okres 5 lat wstecz, mimo iż pani Iwona formalnie była właścicielką posesji dopiero