Bananowa mlodzież w Warszawie rozbija swoje auta, a potem skomli jak dziecko

Oskarkowi chyba nie wyszedł manewr i rozbił auto swojei kolegi. Kolega płacze rzewnymi łzami, bo samochód popsuty. Stołeczna patologia ciąg dalszy.
- #
- #
- #
- #
- #
- 565
- Odpowiedz

Oskarkowi chyba nie wyszedł manewr i rozbił auto swojei kolegi. Kolega płacze rzewnymi łzami, bo samochód popsuty. Stołeczna patologia ciąg dalszy.
Komentarze (565)
najlepsze
@gyloosh: so true xD
@m_ba: Przecież stał tam obok od początku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Róbcie mirror bo jeszcze video spadnie z rowerka zaraz. To jakis przypadkowy typ nagrywal, a nie bananki
Trzeba było myśleć wcześniej i nie być półmózgiem i się nie rozbijać.
Ochrona wizerunku osoby - zgoda nie zawsze potrzebna
Zezwolenia nie wymaga jednak