Zakopała żywcem małego kota. Policję powiadomiła jej córka
52-letnia kobieta z miejscowości Żelichowo w Pomorskiem odpowie przed sądem za zakopanie żywcem dwumiesięcznego kota - poinformowała policja w czwartek. Mundurowi ustalili, że na posesji znajdowały się jeszcze dwa czworonogi: jeden żywy i jeden martwy. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 133
- Odpowiedz
Komentarze (133)
najlepsze
Łojciec tak robil.
I jego łojciec tok robił.My tak zowsze robilim co mi tu będziesz godoć że można inaczej
.Albo masz wyobraźnie i w ogóle świadomość otaczającego cię świata albo mieszkasz na wsi xD.
Aczkolwiek te prawie 30 lat temu za małego gówniaka pamiętam taką sytuację jak sąsiad na oczach swojej płaczącej córki oraz zresztą też i moich zakopywał kociaki żywcem... Pamiętam to do dziś, aczkolwiek wtedy nie za bardzo rozumiałem całą sytuację mając te ledwo kilka lat, gdzie może było to z 5-6.
Teraz problem mniejszy bo ogolnodstepne, czasem dofinansowane sterylizowanie psow i kotow. 30 lat temu jak bylem maly tego nie bylo. nie ubijali na wsi nigdy wszystkich, zostawiali 1
Nie popieram zabijania ale może to zrobić "humanitarnie" szybko siekierą, młotkiem cokolwiek. To nie, zasypanie żywcem, topienie, wrzucanie do ogniska. Zadawanie niepotrzebnego bólu.
I to jeszcze tylko dlatego że nie potrafił się zająć własnym obejściem.
oczywiscie najlatwiej to by bylo oddac ale panie gdzie to, tyle zachodu.
wiec utopienie w worku zostaje dla nich takim zlotym srodkiem pomiedzy sumieniem a poswieceniem popoludnia na wywiezienie do schroniska czy innej organizacji albo poszukanie kogos kto przygarnie
@Skyy: mordercy często zaczynają od zwierząt.
Skoro ktoś był w stanie zakopać żywego kota, to zdecydowanie ten ktoś ma bardzo nierówno pod sufitem i moim zdaniem jest niebezpieczny dla wszystkich dookoła.
Jak już tak bardzo nie chciał kota to mógł go podrzucić do schroniska, czy nawet już zabić w bardziej humanitarny sposób. Ale zakopanie nie mieści
Bardziej humanitarne niż zakopanie żywcem.
Każdy weterynarz może coś takiego wykonać i jest to legalne.
Cała rodzina (dosłownie dostawałem telefony od ciotek, matki) namawiała mnie żebym uspił cały ślepy miot bo w życiu się tych psów nie pozbędę i będę miał z nimi problem itp. Postanowiliśmy mimo wszystko zostawić dwa, w ostatniej chwili jak już siedziałem w samochodzie wyciągnęliśmy jeszcze jednego (Lucky) i uspilismy 3 a 3 zostały. Odchowaliśmy że trzy pieski,