"Za biedni na mieszkanie, za mądrzy na kredyt". Kim są gniazdownicy w Polsce?

Około 1,7 mln młodych dorosłych nadal mieszka z rodzicami - wynika z raportu Głównego Urzędu Statystycznego. Zdaniem prof. Pauli Pustułki, działa tu mechanizm błędnego koła.

[askey]

rozwiazaniem niewatpliwie sa programy doplaty dla deweloperow.

[MalinowyGarncarz]

Ja tam ich szanuje, jak żyją w zgodzie z rodzicami i wszystkim pasuje to brawo za nie napędzanie tego burdelu który sprzyja tylko promilowi społeczeństwa.

[Kaiborr]

Co za określenie wymyśłili xD postarały by się banki bardziej...

[rezoner]

Niech jeszcze sprawdzą ile jest takich, których według banku nie stać na 1200 raty kredytu, ale stać na 2000 dla landlorda.

[galicjanin]

@caveflacon chytry dwa razy traci.

[caveflacon]

@navaare: W żadnym zachodnim cywilizowanym kraju nie ma kredytów ze zmienną stopą (był nawet o tym piękny artykuł na wykopie kilka lat temu). Takie cuda tylko w Polsce bo jak widać Polak = kretyn i frajer. A po co jest frajer? Żeby go doić.

[caveflacon]

99% osób (łącznie z tymi którzy posiadają własne rodziny, dzieci) które znam mieszka z rodzicami.
Jedyni którzy są "na swoim" to ci którzy:
- zarobili za granicą (tak naprawde to zarobli na kursie pln wobec innych walut bo na zachodzie nigdy nie byłoby ich stać na własne lokum)
- dostali mieszkanie / dom w spadku po dziadkach
- mają kredyt na 25-30 lat i totalnie zjeb. przez ten kredyt życie.

[lolinski-wincenty-tomas]

@Pawel993: noga zawsze może się powinąć, wystarczy zachorować, stracić pracę itp. różne są koleje życia

[Qullion]

@Pawel993: ale to nie do końca chodzi o zarobki chociaż wiadomo, że też. Kupowanie mieszkania w droższych lokalizacjach bo wszędzie blisko i ten prestiż, inwestycja. Budowanie domów większych niż pozwala na to budżet. Spokojnie można zbudować 100m2 i sobie żyć bez wyrzeczeń, ale znajomy mówi, że za mały najlepiej 140m2, to tylko 200k zł więcej. I to 200k zł więcej kosztuje tyle, że nie zostaje kasy na nic.

[kobiaszu]

Sam się załapałem kilka lat temu na duże mieszkanie ale gdybym miał opcję mieszkać ze spoko rodzicami w duży domu gdzie każdy ma swoje pięterko to musiałbym być frajerem żeby ładować się po same kule w kredo na betonowy tombak. Jak ma się dobre relacje ze starszymi to jest z kim dzieci zostawić, mama/teściowa się cieszy, że ktoś pomoże zakupy wnieść, ogródek przekopać, a z ojcem/teściem zawsze można flaszkę zrobić w letnią

[lentilek]

@kobiaszu: Nawet wystarczy po prostu spory piętrowy dom, ale jak mieszkasz w małym domku, jeszcze parterowym gdzie wszystko słychać jak w bloku, to masz praktycznie zero prywatności i tak się już nie da żyć. Bo to niczym się nie różni od mieszkania w bloku, tylko to że masz ogród.

[Qullion]

@kobiaszu: @lentilek: chłopy tylko to nie jest dobrze widziane, że typ mieszka ze swoją rodziną i jeszcze rodzicami, jeździ sobie tu i tam, kupuje nowe samochody z salonu, a prestiżowa rodzinka spłaca kredyt w wielkiej Warszawie.

Jeździmy do rodzinki i tam praktycznie obok taki sobie mieszka gniazdownik, kupił sobie Forda Raptora w tym roku, fajny taki granatowy.

[antoni42]

Wystarczy być samotną formalnie, koniecznie bezrobotną i bez wykształcenia, madką piątki najlepiej kolorowych dzieci i mieszkanie dostajesz od miasta.
https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/jak-mozna-otrzymac-mieszkanie-komunalne-kto-moze-je-dostac/nh39dy2

[sokolek11813]

@antoni42 zapisalem sie do TBS, nawet na partycypacje, do urzędu miasta na MNS, mowie sobie tudno mieszkanie i tak nie bedzie moje, ale przynajmniej utrzymanie bedzie tańsze i stabilne, i co ? Juz chyba czekam z 4 lata a mieszkania regularnie sie zwalniaja i są budowane noweba a finał jest taki że mieszkanie mi sie należy(wkoncu sa dla takich ludzi jak ja czyli pracujący, młody etc.) ale są ludzie którzy mają

[antoni42]

@sokolek11813: W dużym skrócie, macie co wybieracie. ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Adiqus]

Ale trzeba być p---ą, by się przejmować tym co sądzą o mnie te wszystkie barany dookoła. Jak dla mnie mogą mnie nawet nazywać złodziejem z małym chujem. Liczy się tylko kasa i jej inwestowanie by zapewnić sobie i rodzinie przyszłość i bezpieczeństwo.

Jeśli ktoś z presji społecznej wyprowadza się z wielkiego domu rodziców i nabija kasę wynajmującym, to jest dla mnie frajerem i tyle (co innego jak nie ma warunków lub konflikt