Wypadek, który nie był przypadkiem. 64-latka celowo poszła na czołówkę
W niedzielę rano w świętokrzyskiej Tokarni doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów. Okazało się, że wypadek nie był przypadkiem, a celowym działaniem kierującej peugeotem 64-latki. Kobieta usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa i najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 68
- Odpowiedz
Komentarze (68)
najlepsze
@jeden_z_gapiow: obstawiam że w grobie się przewracali
wkurzyła się bo stary dziad nie wziął jej na bunga bunga ( ͡° ͜ʖ ͡°)
patusy kogoś pobiją po czym zaczną mu skakać po głowie = pobicie ze skutkiem śmiertelnym
Swoją drogą jeśli chce się zabić siebie i pasażerów to trzeba walić w słup albo drzewo ewentualnie tira, a nie w podobnej wielkości auto, bo wtedy siła dzieli się na dwa.
@gundis24: Taaaa pasażerów, zwłaszcza że jechała sama Peugeotem :)
Ta młoda d--a (64) była pewnie zazdrosna o te lambadziary z citroena (70, 75, 80) :D