Bezdzietne (z wyboru) kobiety to obecnie największe darmozjady społeczne
„Równość” jest tylko dla pani Anetki, kiedy ta chce być dalej społecznym darmozjadem, dla pana Areczka jest wyższy wiek emerytalny, bechatka i sypiący się bewup.
RECAPTCHASSIE z- #
- #
- #
- #
- 593
- Odpowiedz
Komentarze (593)
najlepsze
@artu1313: ja jestem zwolennikiem rozwiązania 1+2+3+4 lata wcześniej emerytura za każde kolejne dziecko, bo jednak więcej dzieci, to większy wysiłek, a musimy mieć te 2.1 do zastępowania pokoleń.
Dlaczego mężczyźni odmawiający sobie przez 18 lat
@SarahC: Pomijając bezsensowną formę 800+, to nie mając dzieci po przejściu na emeryturę będziesz żyła na koszt tych "bachorów". Chcesz, czy nie, nasza gospodarka jest tak skonstruowana, że do poprawnego funkcjonowania potrzebuje zastępowalności pokoleń.
- nie dotyczy ich obowiązek wojskowy, a w razie czego będą ewakuowane i chronione w pierwszej kolejności tak samo jakby miały ze sobą całe stado potomstwa;
- są łagodniej traktowane przez prawo pracy (niższe wymagania), sądy (udowodnione naukowo, kobiety otrzymują niższe wyroki za to samo przestępstwo)
- mają przywilej emerytalny, dłużej żyją i więcej pobiorą z ZUSu
- mniej zarabiają i płacą mniej składek - z własnego wyboru, nie chcą rywalizować ani się stresować w bardziej wymagającej pracy. Płacąc mniej składek płacą mniej na zasiłki dla dzieci;
- ciągną dużo więcej ze skarbu państwa - emerytury, opieka zdrowotna i hospitalizacje;
PO jak zwiększał wiek emerytalny to powinien wówczas zacząć od zrównania go u kobiet i mężczyzn.
To by PISowi łatwo by nie można była tak odkręcić (no bo nie równe traktowanie kobiet i mężczyzn itp itd.).
Teraz jak mają "Lewicę" w koalicji to szanse na to są znikome.
@jagoslau: Przez te wszystkie przywileje bezdzietne kobiety są kosztem dla państwa i społeczeństwa. Pomijając drobny procent tych, które faktycznie coś wnoszą przez osiągnięcia naukowe, czy robiąc poważną karierę.
Znam takie przypadki i to jest prawdziwe darmozjadztwo. Bezdzietna babeczka płaci takie same podatki jak każdy, więc nie kumam tego wpisu.
Jeśli myślicie że takich ludzi jest mało to jesteście w błędzie. Są
Zgadnijcie co się stało...
Ps. Na drugi rok był już limit max 3 takie miejsca na grupę....
Wedlug mnie najlepiej porzucic jakiekolwiek spoleczne naciski na kobiety i mezczyzn, zrownac prawnie wszystko w zwiazku z rownouprawnieniem i tyle, niech kazdy zyje jak chce.
Czyli będzie jak do tej pory. Faceta się będzie przymuszać do różnych rzeczy (późniejsze emerytury, szkolenia i pobór plus zamykanie granic w razie czego), a baba niech robi co chce.
poza tym to tylko moje utopijne myslenie ktore sie nie sprawdzi bo wy sobie zycia bez kobiet nie wyobrazacie dlatego nadal beda przez spoleczenstwo stawiane na piedestale - i w sumie dobrze, kto by nie korzystal na ich miejscu ;)
Coraz częściej wydaje mi się że celowo grzeje się ten temat aby podczas wyrównania w przyszłości wieku emerytalnego nie było komu bronić krzyczących kobiet. Urzędy mają dane co do naszej prognozowanej przyszłości i zmiany są konieczne chyba że nagle każda zacznie rodzic po 3/4 dzieci przez kilka pokoleń.
Jej emerytura na działalności będzie śmiesznie niska więc sama odkłada. Nie ma dzieci. Nazwanie kogoś takiego darmozjadem jest obraźliwe.
Myślę że większym darmozjadem jest niepracująca Karynka na zasiłkach, nawet jeśli ma dzieci.
W artykule (który ciężko się czyta) jest też mowa o obronie ojczyzny. To
@Adiqus: przeciętną kobieta wpłaca do budżetu mniej niż wyciąga. Np. kobieta studiująca medycynę którą potem pracuje na pół etatu nie zwraca się państwu.
Kobiety dużo studiują, mało pracują, mają mało przydatne zawody, wczesna emerytura, a mają takie same przywileje socjalne, służbę zdrowia itd. jak mężczyźni
@Adiqus: chodzi o dyskryminację mężczyzn. Kobiety mają niższy wiek emerytalny bo niby rodzą dzieci i potem zajmują się wnukami. Ale kobieta bezdzietna ani wnuków ani dzieci wychowywać nie będzie. Powinna mieć zrównany wiek emerytalny na równi z mężczyznami.
Brak państwa opiekuńczego nie musi od razu oznaczać socjodarwinizmu. Ludzie są dobrzy, ale wkur#ieni, że państwo im tyle zabiera, przez co są mniej skłonni do pomocy materialnej innym. Nic tak nie zniechęca do dobroczynności, jak widok ludzi wykorzystujących system - zarówno skorumpowanych polityków kupujących limuzyny i wille, jak i zwykłych nierobów.
Brak przywilejów to idealna równość wobec przywilejów. Naturalnym przywilejem dla matki wielu dzieci jest to, że istnieje szansa, że dzieci będą jej na starość pomagać. W wyjątkowo brzydkich sytuacjach z przymusu, jeśli sąd zasądzi alimenty wobec dowodów na brak zaniedbań.
Naturalną
No ale już załóżmy hipotecznie acz kompletnie nierealnie, że każdy Janusz
@szpongiel: Tego nie napisałem. Inwestować możesz również teraz, z tego co Ci zostanie rzecz jasna. Chodzi mi o tą część dochodów, które jesteś zmuszony oddawać w ramach tzw. "solidarności społecznej" i wskazałem propozycję zmiany mechanizmu tej solidarności, czyli zamiast wpłacać na ZUS, który z tych pieniędzy i z podatków wypłaca emerytury obecnym emerytom, dotowałbyś bezpośrednio swoich rodziców, lub nieco dalszych członków rodziny dobrowolnie, lub w