Orlen Paczka - nawet to im nie wyszło
TL;DR - ktoś inny odbiera naszą paczkę z winy Orlenu, a Orlen umywa ręce
uyxo z- #
- #
- #
- #
- 208
TL;DR - ktoś inny odbiera naszą paczkę z winy Orlenu, a Orlen umywa ręce
uyxo zJak od środka wygląda system automatów Orlen Paczki?
1. Zamawiamy coś z wysyłką do Automatu Orlen Paczki.
2. Dostajemy maila o 11.40 z kodem do jej odbioru.
3. Dostajemy maila o 12.36 z potwierdzeniem że paczka została odebrana.
(ⴲ﹏ⴲ)
4. Wierzymy, że to jakiś błąd, jedziemy jak najszybciej do automatu i próbujemy odebrać paczkę. Automat prosi nas o kod QR (który nie został wysłany ani smsem, ani mailem) lub kod. Nie potrzebuje naszego numeru ani żadnych innych danych, tylko 6 cyferek. Cóż za wygoda ( ͡° ͜ʖ ͡° ) Niestety ,,kod nieprawidłowy".
5. Dzwonimy na infolinie. Zostajemy poinformowani, że przecież wszystko się zgadza, bo kod dostaliśmy smsem i mailem, a więc o co nam chodzi? Paczka odebrana, wszystko się zgadza. A może daliśmy ten kod komuś innemu? Prosimy o zabezpieczenie monitoringu i słyszymy niechętne: ,,No dobra przyjmiemy zgłoszenie i ktoś się będzie dzisiaj kontaktował." (do końca dnia nikt się nie kontaktuje)
6. Nagle dostajemy wiadomość od uczciwej mieszkanki osiedla, która odnalazła nas na facebooku. Okazuje się że jak wpisała swój kod odbioru, to otworzyła się jej nasza skrytka i nie mogła jej już zamknąć. Kiedy wpisała kod ponownie, otworzyła jej się druga skrytka - tym razem z jej przesyłką.
7. Na koniec najlepsze... okazuje się, że kod który sąsiadka dostała do swojej przesyłki był identyczny z kodem, jaki my dostaliśmy do swojej przesyłki.
Podsumowanie - gdyby system działał jak należy nie pozwoliłby na utworzenie 2 tych samych kodów w jednym automacie jednocześnie. Dodatkowym dobrym zabezpieczeniem jest konieczność podania numeru telefonu, który działa tutaj jak login. Gdyby nie uczciwa sąsiadka, a paczka była wartościowa, to mogę się tylko domyślać jak mogłoby się to skończyć. "No przecież tylko pan znał ten pin, więc nie mamy pana płaszcza i co pan nam zrobisz?"
Btw. skorzystałem zamiast inPostu tylko dlatego, że oferują 500 punktów VITAY za taką wysyłkę. Punktów za poprzednie przesyłki nie dopisali w dalszym ciągu, choć zgodnie z napisanym przez siebie regulaminem mają na to 48h, a kontakt z VITAY zaleca "dalsze oczekiwanie".
#tldr Orlen Paczka wysyła ten sam kod odbioru do różnych osób, do różnych przesyłek w tym samym automacie i w tym samym czasie. Nie wymaga podawania żadnych innych danych. Na jeden kod odbioru można jednocześnie odebrać kilka przesyłek - swoich i cudzych.
Komentarze (208)
najlepsze
Kusiło żeby znaleźć kogoś kto by mógł odebrać i sprawdzić co to... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kurtyna.
Najgorsze, że kody są ledwo sześciocyfrowe. To oznacza, że można trochę popróbować szczęścia, bo jakieś 20 - 50 liczb na milion daje nagrodę :D Dużo większe szanse, niż w totolotku.
No chyba, że już wymagają nr telefonu, to cofam komentarz.
No to odpowiadam, że połowę małego HotDoga lub 1/3 kawy.
Ludzie to jednak są śmieszni czasami...
@uyxo: Pół hot doga kolego...pół hot doga dostajesz ;-) A będąc precyzyjnym jeszcze bardziej: to nawet pół hot doga jeszcze nie dostałeś, bo nawet na punktach Cię wyrolowali.
Cóż - nauczka na przyszłość. Szerokim łukiem omijać wszystko, co powiązane z państwowym. Wyruchali Cię na państwowym Vitay i na państwowym paczkomacie. Oby przynajmniej hotdog smakował!
@uyxo: Czyli poszedłbyś 200 metrów za całego hot doga. Średnią prędkość chodu człowieka przyjmuje się na 6 km/h. Przejście 200m. zajęło by Ci więc 2 minuty. Ale jeszcze wrócić trzeba. A więc 4 minuty.
Hot Dog kosztuje 5.99 zł.
Prowadzi nas to więc do prostych wniosków, że gdybyś zajmował się tym zawodowo, to Twoja stawka godzinowa to było by prawie 90
@uyxo: Punkty VITAY, punkty ŻEGNAY...
Panią Annę trzeba szanować. Wieczny szacunek to ona na czele UKOiKu rozwaliła zmowę cenową operatorów dzięki czemu śmieszkujemy sobie z tanim powszechnie dostępnym internetem. Walczyła z monopolem i molochami i jest mega specjalistą.
Zatrudnili ją jako ministra cyfryzacji i wprowadziła mObywatela e-recepty, ePojazd itp. tylko, że jak to mawia rzecznik Pis Fogiel:
Jak zatrudnialiśmy Ekspertów to nie chcieli realizować naszego programu
To czy "paczkomat" jest nazwą własną czy pospolitą, to pole dyskusji. InPost raz wygrał w sądzie z PP, ale język się zmienia, powstało więcej tego typu rozwiązań i ludzie czysto o nich mówią "paczkomaty". Nawet prasa tak pisze.
Zwróć uwagę, że @Hespar napisał "paczkomat" z małej litery wskazując właśnie na nazwę rodzajową.
Jest takie zjawisko jak pospolicenie nazw marketingowych