Wiecie co? Nie jestem babką a tez nie jestem "motoryzacyjny". O co chodzi w z tym trzaskaniem? O hałas, coś sie uszkadza, coś może sie uszkodzić? Sa jakieś dowody na to że coś sie uszkadza.
@4pietrowydrapaczchmur: zaszłość historyczna. trzy, nawet jeszcze dwie dekady temu samochody dzieliły się na demoludowe, mające chyba bez wyjątku to do siebie, że trzeba było p--------ć drzwiami, by się zamknęły oraz zachodnie, które zamykały się łatwo. I tu po pierwsze posiadacze Mercedesów "beczek", Golfów i tym podobnych po pierwsze prośbami o nietrzaskanie podkreślali swój status, po drugie - nie oszukujmy się, wtedy naprawa wybitego zamka w Mercu kosztowała ciutkę drożej, niż
@4pietrowydrapaczchmur: Też jestem ciekawy. Ale faktem jest, że jak ktoś siedzi w samochodzie, i ktoś mocno walnie drzwiami/bagażnikiem, to uszy aż bolą. I nawet nie chodzi o dźwięk, tylko chwilowy skok ciśnienia w małej, zamkniętej przestrzeni.
Teraz jeszcze uświadomić ludzi w blokach, żeby zamykali normalnie, bo to chyba jakiś wsiuński zwyczaj, żeby wychodząc z chaty n---------ć drzwiami tak, żeby wszyscy sąsiedzi słyszeli, że okoliczna k-----------a opuszcza lokal.
Komentarze (171)
najlepsze
@eXcore: nawet mnie nie wkurzaj.
Nie jestem babką a tez nie jestem "motoryzacyjny".
O co chodzi w z tym trzaskaniem?
O hałas, coś sie uszkadza, coś może sie uszkodzić?
Sa jakieś dowody na to że coś sie uszkadza.
@4pietrowydrapaczchmur: Też jestem ciekawy.
Ale faktem jest, że jak ktoś siedzi w samochodzie, i ktoś mocno walnie drzwiami/bagażnikiem, to uszy aż bolą. I nawet nie chodzi o dźwięk, tylko chwilowy skok ciśnienia w małej, zamkniętej przestrzeni.
Komentarz usunięty przez moderatora