"Żegnaj, szkoło" mówią nie tylko uczniowie. Nauczyciele masowo odchodzą z zawodu
"Na rękę mam 3100 zł, a rata mojego kredytu hipotecznego to 2900 zł. Co ma mnie zmotywować do pracy w szkole? Za sprawdzanie egzaminów zarabiam mniej niż sprzątaczka". Niskie wynagrodzenia oraz niezgoda na politykę edukacyjną ministra Czarnka – to główne powody exodusu nauczycieli z zawodu.
MoneyPL z- #
- #
- #
- #
- #
- 621
- Odpowiedz
Komentarze (621)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Ilu z nas robi nadgodziny przy 40 godzinnym tygodniu pracy a już nie wspominam o tych co pracują na dwa etaty...
Robienie nadgodzin przy 40 godzinach tygodniowo a 18 tak jak nauczyciele to jest spora różnica...
@malymiskrzys: Szkoła to nie korpo xD W publicznych miejscach zatrudnia się na czas nieokreślony przeważnie xD
@M4711v2: już #!$%@?ąc od samego czasu pracy, czy jej "ciężkości" - problemem jest to, że pensje nauczycieli są odgórnie ustalane - jest to moim zdaniem głęboka komuna z którą jak najszybciej należy skończyć. Zarobek nauczyciela to kwestia między nim a szkołą. Dałoby to ten plus, że odsiałoby trochę nauczycieli którzy gówno umieją i tylko dyktują na lekcji regułki a potem stawiają pały, a mogłoby
@rybak17: szkoły na to nie stać. Już teraz, żona nie może przyjść nawet 15 min wcześniej się przygotować bo klasę ma po kimś - ma tylko przerwę... a pokój nauczycielski to kanciapa gdzie mogą napić się kawy i to też w niezbyt licznej grupie max kilku osób... a naucycieli w szkole ponad 100tka. Jak ogarniesz "brak pokoi"?
To niech nie przychodzi wcześniej, nie za to jej płacą a godzina lekcyjna po to też ma 45 minut a nie 60