"Żegnaj, szkoło" mówią nie tylko uczniowie. Nauczyciele masowo odchodzą z zawodu
"Na rękę mam 3100 zł, a rata mojego kredytu hipotecznego to 2900 zł. Co ma mnie zmotywować do pracy w szkole? Za sprawdzanie egzaminów zarabiam mniej niż sprzątaczka". Niskie wynagrodzenia oraz niezgoda na politykę edukacyjną ministra Czarnka – to główne powody exodusu nauczycieli z zawodu.
MoneyPL z- #
- #
- #
- #
- #
- 621
Komentarze (621)
najlepsze
@znmd: oczywiście, ale centralne sterowanie płacą nauczycieli to głęboka komuna. Zarobki nauczyciela to powinna być indywidualna umowa między nim, a szkołą, a nie sprawa jakiegoś nieroba urzędasa w ministerstwie który to ustala.
Oczywiście - co do reszty wypowiedzi zgoda. Ci beznadziejni by nie zarabiali za dużo i albo sami się zwolnili albo ktoś ich wyrzucił, a ci lepsi po prostu więcej, co by premiowało lepszych nauczycieli
Przykład z życia: kilkanaście lat doświadczenia z pracy w szkolnictwie wyższym (doktorat, potem adiunkt). Szczerze mówiąc to przechodząc do przemysłu najbardziej żałowałem, że kończę zajęcia ze studentami. Kilka miesięcy temu widzę ogłoszenie typu "szkoła średnia, potrzebuje na część etatu do nauki projektowania 3d i druku 3d. Se pomyślałem - w 3d to już pracuję od lat, kilka drukarek 3d
@monster-erni: Wskaż państwo, które posiada kilka milionów różnych programów nauczania. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Właśnie ideą programu nauczania jest uniwersalność – chodzi o jako takie wyedukowanie największej liczby osób. Jak kogoś interesuje coś innego, to dzięki narzędziom, jakie przekaże szkoła (pisania, czytanie, liczenie), może