"Żegnaj, szkoło" mówią nie tylko uczniowie. Nauczyciele masowo odchodzą z zawodu
"Na rękę mam 3100 zł, a rata mojego kredytu hipotecznego to 2900 zł. Co ma mnie zmotywować do pracy w szkole? Za sprawdzanie egzaminów zarabiam mniej niż sprzątaczka". Niskie wynagrodzenia oraz niezgoda na politykę edukacyjną ministra Czarnka – to główne powody exodusu nauczycieli z zawodu.
MoneyPL z- #
- #
- #
- #
- #
- 621
Komentarze (621)
najlepsze
2. Program nauczania, rozkład przedmiotów, system pruski nie nadaje się na współczesne czasy, liceum kończyłem w 2009, ale nic się pewnie nie zmieniło:
-język polski tłuczenie martyrologii i opasłych lektur przez 3 lata, w zasadzie kontynuacja gimnazjum (teraz podstawówki), ciągle to samo
-matematyka i fizyka, durne tłuczenie wzorów przez 3 lata, zero info do czego to wykorzystać
-historia, tłuczenie przez 3 lata podręcznika
Szkoła to morderca pasji i inicjatywy
@malymiskrzys: bo dyplomowany ma niecale 10 lat do emerytury ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・゚
@mmafame: nie ma bata, żeby dostała kredyt z ratą 1500zl przy zarobkach 3100zł. No chyba, że 3100 to jej podstawa i ma sporo dodatków o których nie wspomniano w artykule. Druga opcja ma męża, który zarabia więcej jednak też o tym nie wspomina...
Jak klient wsadzi widelec do kontaktu to problem klienta, jak Mati to zrobi to jest to twoja odpowiedzialnosc.
Jak
Chyba tylko górnicy są bardzie socjalni i roszczeniowi.
Wywalić kartę nauczyciela, płacić za wyniki a nie staż.
Wywalić część kretynów, zmniejszyć ilość lekcji. Nie dokładając do systemu zwiększymy jego efektywność. Tylko... sami nauczyciele się na to nie zgodzą.
@Nano22: Bzudra kompletna, mam 2 nauczycieli w rodzinie i mają kompletnie zszargane nerwy. Na pewno nie jest to praca lekka, tylko kompletnie niewdzięczna i uciążliwa
#!$%@? przerwa co 45 minut, każdy weekend wolny, święta, sylwester. Dwa miesiące wolnego.
Jak jej źle to do Lidla szukają, tylko tam jak będzie miała jedną przerwę 15 minut i #!$%@?ć przy paletach i kasie. To po tygodniu wróci do szkoły.
Poza tym jak ma ratę kredytu 2900 a 3100 zarabia to kto jej dał kredyt. Jeżeli ma wspólny z mężem co
W sumie to jest to z dupy liczone u nauczycieli, bo praca nie jest tak na prawdę normowana i ile ktoś spędza w domu / po godzinach przy pracy to już nie jest liczone. IMHO gdyby miało być uczciwie, to pełen etat powinien wynosić 8h dziennie i w to wliczać się powinny nie tylko godziny edukacji, ale także przygotowania i papierologii.
Niezwykłe, w żadnej innej pracy tak nie ma
Nie mówiąc już o tonie papierologi, sprawdzania, zebrań, rad pedagogicznych, dodatkowych zajęciach,
Do tej pory nie miałem pojęcia jak to wygląda. Godzin w tygodniu wyjściowo jest 18, oprócz tego dochodzą zastępstwa/planowe nadgodziny itp. oczywiście zwiększające pensję brutto, która bazowo jest równa 3010zł... . Możemy do tego dodać dodatek za wychowawstwo (300zł), dodatek motywacyjny (60zł xD) no i kaska z nadgodzin. W tym roku było to średnio 800zł miesięcznie. Na rękę wychodziło coś koło 3000zł. Jedno
Znam nauczycielkę bardziej ogarniętą od twojej żony. W szkole 3500 za 20 godzin pracy (po trzech latach lekcje masz tak ogarnięte, że się do nich nie przygotowujesz), trzy miesiące płatnych wakacji, wczasy pod gruszą i dużo randomowych dni wolnych od pracy, szkolenia itd
Mnóstwo czasu na własną działalność (krawcowa z zamiłowania) i korepetycje z