@Boobees: panie, ekologia kosztuje. W końcu nie może być tak że domy tanieją, przecież nieruchy nie tanieją nigdy od 2016, więc sobie damy takie 5x droższe stopy fundamentowe a frajery zapłacą za bycie ekotrendy ( ͡°͜ʖ͡°)
@Boobees: genialne są te nowatorskie rozwiązania. Fajne w teorii, ale potem nikt tego nie używa, bo wychodzi drożej. Czasem to tak do końca nawet nie wiadomo czemu drożej. Przykładem jest szalunek tracony tassu. Fajne rozwiązanie, szybkie. Ale droższe niż tradycyjne szalunki, a to przecież tylko cienkie pręty i trochę folii.
5 lat temu - panele foto najlepsze, 4 lata temu gaz najtańszy i najlepszy i eko, 3 lata temu gaz nie eko pompy ciepła super, 2 lata temu pompy ciepła ale tylko głębinowe bo zwykłe złe, dzisiaj - nic się już nie opłaca. Kup drogą technologię za rok będziesz frajerem bo wyjdą wady i inne faktycznielepsze.
@rafallubonski: od ziomeczków pracujących na dachach wiem, że ocieplanie poddaszy pianką pur jest bardzo szkodliwe dla konstrukcji dachu - belki dużo szybciej gniją.
@PozorVlak: mają rację. to byla piana do docieplania konstrukcji stalowych i plastikowych termosów, a janusze na siłę zaczęły tym wszystko docieplać byle tylko 55zł za metr wpadło. I teraz dużo dachów gnije, a 3/4 właścicieli nie ma nawet faktury czy umowy, "bo taniej"
Ta stopę przecież można bez problemu zrobić w formie i porządnie zawibrować. Taka konstrukcja z drukarki ma dużo fajnych szczelin dla zamarzającej wody.
Czyli trzeba wydrukować stopę w skomplikowanym procesie, wrzucić ja do dołu i obsypać tonami kruszywa z cementem, bo z racji swojej ażurowej konstrukcji jest zbyt lekka by stanowiła solidny fundament. Nie wiem czy to rewolucyjne ale rozumiem że na czymś trzeba zarabiać i zaraz będziemy drukować kamienie lżejsze od naturalnych by unosiły się na wodzie.
@PajonkPafnucy: sztuka dla sztuki, ot co. "ekolodzy" nie mający pojęcia przyklaskują, ekodotacje płyną, a ludzie dalej będą lać klocki z nie-eko-betonu, tyle że droższego
zgadzam się z Tb w pewnych aspektach nie będzie to widoczne tu przyznaje rację ale wciąż nie będzie to równe dawnej technologii lania.. znajdzie poprostu swoją niszę tak jak druk 3d z drukarki nie będzie równy plastikowi wlewanemu z wtryskarki
Rozmawiałem kiedyś ze znajomym architektem i powiedział mi, że nie sztuką jest "przewymiarować" elementy. Możesz lać betonu ile chcesz ale to od pewnego momentu nie podnosi praktycznej wytrzymałości domu a
Genialny wynalazek XD Tradycyjnymi metodami wcale nie da rady zrobić takiego prefabrykatu 10x szybciej np. umieszczając w pustych przestrzeniach styropian jako szalunek tracony XD
@pacyfikator: Do tego styropian ma ograniczoną nasiąkliwość (max kilka procent) dzięki czemu w szczelinach nie będzie miejsca na wodę, która przy płytkim posadowieniu prefabrykatu mogła by zamarznąć i skruszyć konstrukcję.
bzdura, sama produkcja maszyny to drukującej, potem opcja że trzeba to i tak obsypać kruszywem z cementem, boto jest zbyt lekkie samo w sobie, do tego zamiast to zrobić na miejscu to drukujesz gdzieś w fabryce i trzeba to przewieźć na miejsce no ale #!$%@? że ekologia
Idealne znalezisko do zakopania. Co z tego ze stopa jest wytrzymała jak nie spełnia swojej roli stabilizacyjnej, gdyż jest za lekka. Przecież równie dobrze można odlewać stopy w praktycznie takim samym kształcie jak ta wydrukowana, tylko po co? Skoro nie będą spełniały swojej roli i trzeba będzie je dodatkowo wzmacniać znacznie większą ilością suchego betonu lub kruszywa. Typowa "ekologia".
@proweniencja: To czysty scam dla lajków na YT. Przecież to można normalnie zrobić jako prefabrykat - szybciej, taniej i lepiej. Co więcej, przy wydruku 3D nie ma miejsca na zbrojenie. Ewentualnie formę można drukować (już nie z betonu), ale to też bez sensu - Pan Zenek spokojnie zespawa z blachy, będzie dużo bardziej wytrzymała. Potrójny fail.
@charlie-cavolo: Tak, widzę że miałeś z nią niemałe problemy. @Arrrggh: Co do tej równej wytrzymałości to nie chciałem nawet pisać, nie wiem jak chcą to osiągnąć skoro kostka zbrojonego betonu (oczywiście w zależności od typu betonu) to obiekt prawie niezniszczalny. Reszta to jak z autami elektrycznymi. Może i samo auto produkuje mniej CO2, ale jego produkcja i eksploatacja (wymiana baterii) już przebija koszt
Ale inwestora i wykonawcy nie interesuje ile betonu to zużyje, tylko cena którą to kosztuje. Dlatego drukarki w krajach 2 świata prędko nie wygrają z prefabrykatami.
Te wszystkie ekopierdy powinny podlegać takim samym regulacjom jak wprowadzanie klienta w błąd sprzedając tabletki na chudnięcie. Większość z tych projektów to zwykłe przeżeranie grantów i publicznych pieniędzy, od strony ekologii to cherry-picking tylko tego co ładnie wygląda, bezczelnie pomijając w dyskusji proces wytwarzania, recyklingu, dostępności i ceny usługi względem tradycyjnego rozwiązania.
W teorii tak w praktyce jest jeden minus. Grubość otuliny z betonu ma istotne znaczenie np. w kontekśćie trwałości zbrojenia (dotycyz przede wszystkim mostów z żelbetu). Badania pokauzją, że zmniejszenie grubości betonu może doprowadzić do przyspieszonej korozji. I tu jest podobnie.
Totalne bzdety, może i jest wytrzymałe ale należy zwrócić uwagę że ta stopa została obsypana chudym betonem B10 czy tam B15. Czyli podsumowując i tak wyszło do tego więcej cementu, drożej i w ch.. więcej roboty. Do rewolucji jeszcze bardzo daleka droga, chociaż są już prefabrykowane które są zdecydowanie bardziej wytrzymalsze niż z tej drukarki. Prefabrykat jest dobrze zazbrojony i zawibrowany lepszym jakościowo betonem. Z drukarki leci jakiś napowietrzony beton bez kruszywa
Przecież tu nie chodzi o koszta czy mniejsze zużycie betonu, ale o czas pracy na budowie. W przypadku tradycyjnego fundamentu musisz przygotować szalunki, zazbroić, zamontować marki pod słupy, zabetonować i odczekać 14-21 dni do montażu słupów/konstrukcji. W przypadku tego systemu dzisiaj układasz prefabrykat i zasypujesz, a jutro montujesz słup/konstrukcję. 3 tygodnie oszczędności na budowie to są bardzo duże pieniądze.
@coach_przegrywu: Raczej niezostanie zapomniana. O ile dom z betonu to kretyństwo, to np. powrót do drewna i gliny (lub zupełnie innego typu masy) okazać się dobrym kierunkiem. Tylko będzie to wymagało sporych zmian w podejściu Klientów, rozwoju "drukarek" (prędkość i cena) oraz umiejętnościach architektów, gdyż tego typu obiekty będą wymagały innego podejścia i umiejętności wykorzystania potencjału, np. możliwości szybkiego tworzenia organicznych form, taki Antoni Gaudí byłby zachwycony.
Komentarze (146)
najlepsze
Rozmawiałem kiedyś ze znajomym architektem i powiedział mi, że nie sztuką jest "przewymiarować" elementy. Możesz lać betonu ile chcesz ale to od pewnego momentu nie podnosi praktycznej wytrzymałości domu a
(⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
bzdura, sama produkcja maszyny to drukującej, potem opcja że trzeba to i tak obsypać kruszywem z cementem, boto jest zbyt lekkie samo w sobie, do tego zamiast to zrobić na miejscu to drukujesz gdzieś w fabryce i trzeba to przewieźć na miejsce
no ale #!$%@? że ekologia
@charlie-cavolo: Tak, widzę że miałeś z nią niemałe problemy.
@Arrrggh: Co do tej równej wytrzymałości to nie chciałem nawet pisać, nie wiem jak chcą to osiągnąć skoro kostka zbrojonego betonu (oczywiście w zależności od typu betonu) to obiekt prawie niezniszczalny. Reszta to jak z autami elektrycznymi. Może i samo auto produkuje mniej CO2, ale jego produkcja i eksploatacja (wymiana baterii) już przebija koszt
To niedobrze! Dwutlenek węgla jest niezbędny do produkcji tlenu!
a takie śmieszne ubytki to się podczas dalszej budowy uzupełni innymi materiałami tak że jest ok
Chodzi o to, ze wydrukowanie jest 5x drozsze, a beton z formy to prawie po kosztach
Nie rozumiem po co próbować forsowac technologie tam gdzie się z oczywistych względów nie nadaje.
Przedawkowałem Glapinskiego