(Sytuacja autentyczna, zdarzyło się to moim znajomym) Niedziela, 6 marca 2011, Wrocław Da Grasso: Coś jeszcze? Głodni studenci: Tak. A możemy prosić o narysowanie jednorożca na pudełku od pizzy? Da Grasso: Pfhah, oczywiście. A oto efekt :)
@super_czarny_ziutek: na pewno nie w Da Grasso, a tamtejsza pizza mi nie smakuje. We Wrocławiu jest wiele dużo lepszych pizzerii, ale skoro wszędzie wietrzycie spisek, ukrytą reklamę, fałszerstwo itp. to nie będę się na siłe starał was przekonywać o autentyczności sytuacji. Wykop dodałem, bo uważam że to bardzo sympatyczna reakcja pracowników.
Dawniej lubiłem od czasu do czasu wstąpić do Da grasso po alkoholu ze znajomymi na pizze jak gastro łapało. Jednakże raz byłem świadkiem niezłej awantury jaką zrobiła pewna kobiecina z dwójką dzieci. Okazało się, że jak nalewała sos z dzbanka na pizze, wraz z sosem wylała się zwinięta w kulkę papierowa serwetka. Ciekawe co robił z nią wcześniej właściciel, może wycierał usta, a może w nią smarkał? Kobieta krzyczała wniebogłosy, fakt faktem
@MiszaUszerman: Kolega ostatnio załapał się do pracy w Sphinxie i opowiadał jak szmatą którą wcześniej ktoś wycierał stoliki wycierali sztućce. Najgorsze było to, że sam tam kiedyś chodził na obiady.
Komentarze (94)
najlepsze
http://nickp.imgur.com/pizza_bot_unicorn
Słaby viral