@tehniick: A najgorsze jest to że nic się nie zmienia. W grudniu straciłem pracę bo na moje miejsce musiał wskoczyć ktoś po znajomości. Wiadomo, nepotyzm najbardziej rozkwita w ciężkich czasach. W urzędzie pracy (na prowincji) żadnych ofert praktycznie tylko same staże, oczywiście za parę stówek a robić trzeba tak jak każdy inny pracownik za normalną wypłatę.
@tehniick staż to fantastyczna sprawa dla kogoś na studiach lub zaraz po np w dobrej agencji reklamowej lub w domu softwarowym. W kilka miesięcy taki Świeżak beż doświadczenia będzie obyty z branżą i taki staż da mu więcej niż studia. Ale sprzątaczka???
Śmiejecie się. A potem cyk w CV-staż w MOPS na stanowisku sprzątacza i z automatu do korpo na sam szczyt. Warto czasem wcześniej wstawać, wziąść kredyt i zmienić pracę.
A wy biedaki dalej klepiecie na klawiaturze za 15k na umowę o dzieło, bez płatnego urlopu. Nie żal mi was #pdk
@Zbyszek_Kudriawcew: pewnie dlatego że większość warunków do niewielkich firm jest pisana kompletnie z d--y i nie oddaje faktycznych potrzeb przedsiębiorstwa, a że ludzie to wiedzą to aplikują nawet nie spełniając niczego, ale podejrzewając że i tak zostaną zaproszeni na rozmowę, na której może się dowiedzą kogo tak naprawdę szuka firma ¯\_(ツ)_/¯
pewnie dlatego że większość warunków do niewielkich firm jest pisana kompletnie z d--y i nie oddaje faktycznych potrzeb przedsiębiorstwa
@ansiichan: Bez przesady, idioty ze mnie nie rób ( ͡°͜ʖ͡°) Doskonale wiedzieliśmy kogo szukamy i znaleźliśmy. Ale drugi raz przez kilkadziesiąt CV nie piszę się przeprawiać.
Bywają takie firmy co szukają osób do "stażu" w urzędzie pracy. Czyli masz darmowego pracownika przez ~3 miesiące za którego płaci urząd pracy a jego staż opiera się na tym że i tak robi to samo co reszta najniższych szczeblem za najniższą( ͡°͜ʖ͡°)
@TheDzions: No u mnie był taki jeden to 3 miesiące za niego płacił urząd a później pracodawca musiał go na miesiąc minimum zatrudnić. Więc miesiąc na najniższej za 4 miechy pracy to raj dla takiego januszexu. Dobrze chociaż że jakiś w miarę normalny chłop się trafił bo widziałem że przed nim byli tacy o aparycji patusa lub ćpuna co tylko po podpis przychodzili że byli zapoznać się z ofertą pracy
Komentarze (143)
najlepsze
W grudniu straciłem pracę bo na moje miejsce musiał wskoczyć ktoś po znajomości. Wiadomo, nepotyzm najbardziej rozkwita w ciężkich czasach. W urzędzie pracy (na prowincji) żadnych ofert praktycznie tylko same staże, oczywiście za parę stówek a robić trzeba tak jak każdy inny pracownik za normalną wypłatę.
A potem cyk w CV-staż w MOPS na stanowisku sprzątacza i z automatu do korpo na sam szczyt. Warto czasem wcześniej wstawać, wziąść kredyt i zmienić pracę.
A wy biedaki dalej klepiecie na klawiaturze za 15k na umowę o dzieło, bez płatnego urlopu. Nie żal mi was #pdk
@wcinaster: i teraz nie wiem czy to specjalnie i mam zaplusowac czy niespecjalnie i zaplakac ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@ansiichan: Bez przesady, idioty ze mnie nie rób ( ͡° ͜ʖ ͡°) Doskonale wiedzieliśmy kogo szukamy i znaleźliśmy. Ale drugi raz przez kilkadziesiąt CV nie piszę się przeprawiać.
@Lepper3001: Jeszcze wypłaty chco za robotę!