Katolicki kler to w większości niewierzący
Ludzie zwykle postrzegają Kościół Katolicki powierzchownie, kojarząc go wyłącznie z wiarą, kultem, teologią. Kościół to zaś instytucja przede wszystkim polityczna, traktująca wiarę jako narzędzie. Świadczy o tym zachowanie samego kleru, który najprawdopodobniej w większości nie wierzy w to, co głosi
Takiseprzecietniak z- #
- #
- 260
- Odpowiedz
Komentarze (260)
najlepsze
A co więcej, księża byli - i na głębokiej prowincji nadal są - stawiani na wysokim piedestale i uznawani za świętych z urzędu. Na wsi proboszcz jest szefem i mieszkańcy go słuchają i chętnie wyręczają w wykonywaniu fizycznych robót takich jak sprzątanie, malowanie czy zamiatanie liści i śniegu.
proste, jeśli wierzyliby w piekło i niebo chodziliby w workach pokutnych i rozdawali kasę biednym
Czy Rydzyk jest na tyle naiwny by wierzyć,że Pan Bóg wybaczy mu maybacha ?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Wierzący, czas wydorośleć i przestać się oszukiwać
@prep: Zastanów się, ilu znasz ludzi mieszkających w pałacach i ilu z nich to biskupi.
Sami katolicy, ani nie rozumieją treści filozofii swojej wiary, ani nie interesuje ich jej znajomość co można ewidentnie zauważyć w ich podejściu do dyskusji na te tematy. Ucieczka od dyskusji lub agresywne zachowanie.
Władza KK
Utopijny marksista wierzy, że "szlachetny" cel (teoretyczna utopia) uświęca niemoralne środki, niemoralne narzędzia niezbędne do realizacji utopii. W konsekwencji mamy paradoks ideologii, która głosząc że człowiek jest najważniejszy, sprowadza człowieka do narzędzia realizacji swojego celu. Odczłowiecza jednostkę dla jej dobra :)
Chrześcijanin wierzy, że to szlachetność czynów, stosowanych środków samoistnie produkuje szlachetny cel. Najwyższym celem chrześcijanina jest życie w zgodzie z obiektywną prawdą na temat struktury rzeczywistości, która według tej filozofii została stworzona przez Boga. Każde działanie, które jest jakąś formą fałszu przeciwko zasadom obiektywnej natury rzeczywistości, jest definicją grzechu. Niemoralność jest konsekwencją czynu, a nie produktem osiągnięcia lub nieosiągnięcia jakiegoś celu. Wszystkie przykazania (nakazy i zakazy) w filozofii chrześcijańskiej odnoszą się do moralności czynów, stosowanych środków, a nie samego celu. Niemoralny czyn (aka "grzech" w filozofii chrześcijańskiej, czyli słowo z terminologii łuczniczej: "to miss the target", gdzie celem jest praktykowanie zachowania zgodnego z zasadami obiektywnej natury rzeczywistości = "zasadami jakie stworzył Bóg")to taki, który w wyniku poddania wielokrotnej reiteracji produkuje środowisko wrogie dla życia (aka Szatan = "adwersarz życia" = "pan grzechu").
Niestety,
Poza tym uniwerki kościelne? Wydawało mi się, że to raczej władze świeckie fundowały uniwersytety (np uniwersytet Jagielloński wziął nazwę od króla, nie papieża). Na pewno kościół nie miał na to wyłączności, więc niezbędny nie był ¯_(ツ)_/¯
@hans211: Tak a niedługo potem to zostało oficjalną religią rzymu a spór o inwestyturę i zaangażowanie w politykę w od tego czasu musiały ci umknąć.
Tak, na przykład w Iranie ajatollahów. Nie to nie ma sensu, byliśmy tam i nie
@PIAN--A_A--KTYWNA: księża i trolle ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Aaa, czyli autor nie wie, tylko wymyśla z dupy - po tym zdaniu przestałem czytać.