Powrót do przeszłości, czyli historia trzepaka

Któż z nas nie wspomina z łezką w oku spotkań w centrum każdego, polskiego blokowiska ;]

[pawelwykop]

a niech ktoś teraz wyjaśni dzieciom w wieku 5-10 lat po co się siedziało na trzepaku? jak teraz mają gg i kamerki:)

[nangarok]

@pawelwykop: ja mojemu synowi nie muszę tłumaczyć:P ma siedem lat i zabawy na trzepaku są jednymi z jego ulubionych jak idziemy na spacer:)

[natussy]

a ja mieszkam od zawsze w domku i nie miałam ani kolegów/koleżanek z podwórka ani trzepaka - zniszczono mi dzieciństwo.

[S.....Y]

@natussy: To nigdy nie trzepaliście dywanów? Bez obrazy ale - brudasy no.

[k.....n]

U mnie na podwórku była wersja "de lux" bo obok była przyspawana tak niby kratowana ławeczka

[Ratll]

@k0rin: te "de lux" to było standardowe wyposażenie

[Magik666]

@Ratll: Jak byłem mały wsadziłem nogę między krate tej ławki i za cholere nie mogłem wyciągnąć. Po godzinie się udało eh :/

[kendo]

bardzo fajne, nostalgiczne znalezisko - wykop i dzięki!

[KoniecznaKoniecznosc]

Czego to się na tych trzepakach nie robił ... ehhh

[sheslostcontrol]

@KoniecznaKoniecznosc: przychodzi mi do głowy jedna rzecz, może dwie, których na pewno się nie robiło na trzepaku :)

[allegramente]

Kochałam się w trzepaku. Podobnie jak osiem moich koleżanek z bandy. Cóż to za wyścigi były w wymyślaniu coraz bardziej skomplikowanych akrobacji... Nie przeszkadzał nawet gips na nodze, tylko trzeba było się przed mamą chować. A szóstka z wfu była jak pierdnięcie.

[rss]

@kaczor: nie zrozumiałeś dowcipu. :<

[rss]

@allegramente: kłamstwo, dziewczyny nie pierdzą.

[fidzio]

Z trzepakiem mam pamiątke do końca życia pod podstacią blizny na czole :) za dzieciaka graliśmy w podochody i gdy uciekałem przed kumplem, nie popatrzyłem do przodu i wbiegłem prosto na trzepak :P teraz moje czoło jest udekrorowane kilku cm blizna :]

[S.....Y]

@fidzio: O ja, ależ to musiało być p%#!#%#nięcie! :)

[ByRy]

@SingularItY: Ktoś mówił o PI@#$%$#*@CIU ?

[kaczor]

Obok trzepaka był wysoki płot a za nim wielki pies ... jak wpadała piłka to jeden zostawał, reszta szła na druga stronę posesji drażnić psa a ten co zostawał przechodził przez płot zabrać piłkę :)) Kiedyś biliśmy się z bratem podczas trzepania dywanu i tata musiał lecieć do właścicieli posesji prosić żeby mu trzepaczkę oddali bo syn nierechcący wyrzucił przez ogrodzenie ;)

[magnes125]

Akurat dziś miałam dzień wspomnień. I rzeczywiście całe dzieciństwo spędziło się na trzepaku, grało się w siatkę, nogę, zbijaka, w zasadzie to było centrum towarzyskie. Jak się z domu wychodziło, to nie mówiło się, że idzie się na dwór tylko 'idę na trzepak' :)

[cp_]

@magnes125: Na klopsztanga ;]

[w.....s]

Pamiętacie może reklame jakiegoś niemieckiego środka do konserwacji stali? Zaczynała się od pralki spadającej na ziemie, potem wchodziła piosenka "stare żelastwo, stare żelastwo..". Kiedyś mój kolega spadł z trzepaka dokładnie jak ta pralka, aż kurz poszedł, toteż zaczęliśmy tą figurę akrobatyczną nazywać "stare żelastwo", taki swoisty mem, ale nikt nie chciał tego powtórzyć.

Ech, dzieciństwo.

[m.....s]

@rss: "Hammerite na metal - i już!" :))))

[rss]

@wh00kiers: http://www.youtube.com/watch?v=QTPG1jwkYWI

Nie mogłem znaleźć polskiej wersji. :( u nas ta piosenka brzmiała "Stare żelastwo, stare żelastwo do porządku doprowadzi! Farby Hammerite blablablabla..."