40 proc. testów na COVID-19 pozytywnych. Najgorszy wynik w Europie
W ciągu doby wykonano ponad 61 tys. testów na COVID-19 oraz zaraportowano 24 785 nowych przypadków zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2. Odsetek pozytywnych testów przekroczył 40 proc. i to jest bardzo zła wiadomość. Co tak wysoki odsetek mówi o sytuacji w Polsce?
brightside z- #
- #
- #
- 203
Komentarze (203)
najlepsze
mówi, że za 2 miesiące będziemy wspominać tą pandemię
Nawet zamurowanie ludzi w czterech ścianach g@wno da.
Model szwedzki wjechał i to na szóstym biegu.
@ahoq: mówi tyle, że 3 dni temu zmieniliśmy sposób liczenia testów. Wcześniej braliśmy pod uwagę wszystkie testy. Teraz bierzemy pod uwagę wszystkie państwowo wykonane testy + pozytywne wyniki z prywatnie zrobionych testów.
Nikt nie liczy negatywnych wyników prywatnych testów z jakiegoś powodu ¯_(ツ)_/¯
To, co jest włączone bezpośrednio, to wyniki pozytywne.
@Birkhof: 5.11, a mamy 8.11, więc nie, nie podawano tego w ostatnich dniach. Wcześniej też nie było napisane, ile testów z jakiego źródła, tylko dawali sumę.
https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/nowa-fala-zakazen-od-5-listopada-watpliwosci-dotyczace-raportowania-testow-komercyjnych,1036699.html
I tak dalej. To moze ty się doedukuj, zanim zaczniesz pieprzyć o "fejkach".
Sytuacja będzie zła gdy osiągniemy ponad 150% testów z pozytywnym wynikiem (przy obecnym sposobie liczenia spokojnie może być ponad 100% i to wcale nie będzie zły wynik).
Zaniżają ilość wykonanych testów, w rzeczywistości testów wykonywanych jest dużo więcej ale do ilości wykonanych liczą się tylko niektóre wybrane, za to pozytywne wyniki uwzględniane są zawsze, nie zależnie czy to test był
Tyle, że liczenie z tego jakiś % nie ma sensu.
¯\_(ツ)_/¯
Nie uwierzę że nasz rząd robi coś porządnie, prawilnie i mówi prawdę w jakiejkolwiek kwestii. Za stary już jestem żeby w bajki wierzyć.
Ten #!$%@? rząd zniszczył całą infrastrukturę ochrony zdrowia, która i tak była na bardzo przeciętnym poziomie
W pogotowiu nie ma kokosów. Może to zabrzmi jak żalenie się, ale nie żale się takie są realia nie tylko mojego życia w dużym mieście gdzie mieszkania kosztują zawrotne sumy. Spłacam kredyt za mieszkanie jak w sumie większość Polaków, co miesiąc na kredyt wysyłam 2400 zł, na złobek dziecka 1200 zł, na dojazdy do pracy co miesiąc 1000
Trupem jestem, nie mam czasu dla rodziny, nie mam czasu na przyjemności. Ale takie życie. Jak się nie ma pomysłu na siebie, a chce się zarobić to trzeba zapieprzać
Od pewnego czasu mam swoje określenie na tę sytuację - "protokół podkarpacki". Podkarpacki, ponieważ to o tym województwie było głośno, gdy w któregoś dnia mieli 93% procent pozytywnych testów, a w ujęciu tygodniowym przebili granicę 100%.
"Protokół podkarpacki" polega na tym, co obecnie obserwujemy w służbie
Wykopki pisały, mówiły, wklejały tabelki i wszystko idzie zgodnie z przewidywaniami. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sciesses: ale mniej dokładnie, teraz można przecież rzucać kostką (lub kostkami)
Komentarz usunięty przez moderatora
Teoretycznie więc może dojść do sytuacji, że wykonanych zostanie 60 tys. testów i potwierdzonych zostanie 70 tys. zakażeń ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kaloryfere: ee tam, przy 45k zamkną kraj i wyłączą internet. Nikt nie zdązy się zorientować ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- bo od 5-tego wliczają pozytywne wyniki testów prywatnych, nie wliczając całkowitej dziennej ilości testów prywatnych...
jakby po Bożemu wliczali jedno i drugie... to % udział pozytywnych do wszystkich by się mocno nie zmienił...
- więc jak zwykle kreatywna statystyka