Mnie zawsze zastanawiała ta rozrzutność NASA. Wszystko co wracało na ziemię w całości szło na ogól w ocean i nikt sobie tym d... nie zawracał. Pewnie mieli inny budżet, nie bylo mistrzów EXEL-a i byl to element czysto mechaniczny. Te nowe wynalazki to pewnie robione sa z drozszych i bardziej wytrzymałych materiałów no i elektroniki nadzianej tyle "jak dobrej kaszy skwarkami"
@emma_box: każda sztuka rakiety była inna, ciągle robiono jakieś poprawki, więc nie było w tym sensu. Czytałem że silniki do saturna V były składane ręcznie i nie dałoby się ich powtórzyć na podstawie samej dokumentacji bo nie ma z nami już ludzi którzy wiedzieli wszystko to co inżynierowie NASA zapomnieli spisać. Teraz masz masę nowoczesnych metod wytwórczych i jesteś w stanie wyprodukować 10 dokładnie takich samych rakiet i przekładać części
W latach 1992-1998 miałem malucha takiego ulepa z owiewkami na silikon i wkręty jak to w tamtych czasach. Jak leciałem tak koło 80km/h to potrafił zderzak odpaść z nimi. Ile ja bym dał za taki stateczek z siatkami wtedy.
Komentarze (74)
najlepsze
źródło: comment_1597910226Dyx4VwD5fnvUwI43Vh5CQd.jpg
Pobierzźródło: comment_15979114395LvqjTFRSZuYxhmT1I6qps.jpg
Pobierz